Trwa ładowanie...

MINI Rocketman: powrót do korzeni

MINI Rocketman: powrót do korzeniŹródło: zdjęcie producenta
da9rel9
da9rel9

Kiedy BMW wskrzesiło markę Mini i wyprodukowało pierwszy pojazd wszyscy wokół krzyczeli, że jest zbyt duży, a przede wszystkim za drogi w porównaniu do pierwowzoru. Teraz jednak przyszedł czas na powrót do korzeni.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Już za niespełna tydzień na 81. genewskim salonie samochodowym swój debiut będzie miał Rocketman - najmniejszy z gamy pojazdów tej legendarnej brytyjskiej marki. Mini opisuje go jako pojazd o układzie siedzeń 3+1 - zupełnie jak Toyota IQ - i wymiarach mocno zbliżonych do legendarnego auta z lat 50. Jak na razie powstał zaledwie jeden egzemplarz auta. Ma on 3,41 m długości, szeroki jest na 1,91 m, a wysoki na 1,39 m.

Mimo, że Rocketman jest samochodem koncepcyjnym, to nie ma możliwości aby pomylić go z inną marką. I nie ma znaczenia z której strony patrzymy na auto – z przodu mamy charakterystyczne wyłupiaste reflektory, z boku charakterystyczną linię z wydatnymi błotnikami i "przyczepionym" dachem, a z tyłu zaś dobrze znany, choć z kilkoma ciekawymi wstawkami pękaty kształt.

da9rel9
(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Do wnętrza dostajemy się przez drzwi otwierane za pomocą podwójnych zawiasów. Tam zaś mamy do dyspozycji trzy fotele zamontowane na stałe oraz jeden, który można rozkładać podczas krótkich wypraw. Przednie fotele są zamontowane na szynach, tak by maksymalnie wykorzystać przestrzeń w tym niewielkim aucie.

Więcej szczegółów dotyczących tego, skądinąd ładnego auta, będziemy mogli przekazać Wam po jego premierze na genewskim salonie samochodowym.

WP: Lopez

da9rel9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
da9rel9
Więcej tematów