Trwa ładowanie...

Mercedes-Benz CLK 63 AMG Black Series

Mercedes-Benz CLK 63 AMG Black Series
d1uhyvs
d1uhyvs

Safety car pojawia się na torach wyścigowych w kryzysowych sytuacjach. Dzięki sztywnemu zawieszeniu oraz mocnym silnikom mknie na tyle szybko, by opony bolidów nie zdołały ostygnąć, co ma zasadniczy wpływ na ich przyczepność. Safety car na publicznej drodze oznacza natomiast... spore zamieszanie!

Mercedes we współpracy z firmą AMG postanowił przygotować uliczny odpowiednik samochodu bezpieczeństwa. Wizualnie obie maszyny różnią się niewiele. Drogowa wersja równie ostentacyjnie pręży muskuły i bulgocze ośmioma cylindrami. Przedni zderzak został poszatkowany otworami, których zadaniem jest chłodzenie potężnego silnika oraz hamulców. By pomieścić wielkie koła, tuner zastosował pękate nadkola. Kute alufelgi z ogumieniem 265/30 R19 na przedniej osi oraz 285/30 R19 na napędzanych kołach pojawiły się nieprzypadkowo... Osiągi bolidu znacznie odbiegają od seryjnego Mercedesa CLK. Widlasty silnik o pojemności 6,2 litra otrzymał zoptymalizowaną elektronikę oraz przeprojektowane kolektory wydechowe i dolotowe.

Tuning sprawił, że kierowca może cieszyć się mocą 500 KM oraz momentem obrotowym na poziomie 630 Nm. Wyniki już na papierze budzą respekt, zaś po dociśnięciu gazu wprost zapierają dech w piersi. Wskazówka prędkościomierza mija pole oznaczone jako „100 km/h” już w 4,1 sekundy od startu. Bez najmniejszych problemów dobija do magicznych 300 km/h i nieruchomieje. Kres możliwości potężnej maszynowni jest jednak daleki, a wynik jest wynikiem obecności elektronicznego ogranicznika prędkości. Zresztą to i tak o 50 km/h więcej, niż popędzi znakomita większość niemieckich aut sportowych...

Doskonałe osiągi wymagały przeprowadzenia rewolucji pod smukłym nadwoziem. Silnik otrzymał większą chłodnicę. Nie obyło się też bez poprawienia układu chłodzenia przekładni kierowniczej, skrzyni biegów oraz tylnego mostu. Seryjne zawieszenie ustąpiło miejsca odpowiednikowi umożliwiającemu regulowanie prześwitu oraz sztywności.

d1uhyvs

Jak przystało na Mercedesa, moc w całości trafia na tylne koła. Aby poprawić dynamikę stajnia AMG skróciła przełożenia skrzyni o 6%. Każde z siedmiu przełożeń wybiera się dźwigniami umieszczonymi za wieńcem skórzanej kierownicy. Niczym w wyścigowym bolidzie, informacja o aktualnie włączonym biegu pojawia się na wyświetlaczu. Automatyczna skrzynia została zubożona o komfortowy tryb pracy, który przy mocy 500 KM z pewnością nie znalazłby wielu zwolenników.

Nawiązania do świata motorsportu są oczywiście obecne także w kabinie. Karbonowe okładziny nadają wnętrzu surowego wyglądu, kubełkowe fotele pewnie trzymają ciało nawet na najostrzej pokonywanych zakrętach, zaś mocno profilowana kierownica zapewnia pełną kontrolę nad dzikim bolidem. Jeżeli właściciel Mercedesa CLK 63 AMG Black Series postanowi wybrać się na tor wyścigowy, z pewnością doceni fakt, że komputer pokładowy potrafi zliczać również czasy okrążeń. Pierwsi klienci będą mogli sprawdzić potencjał wozu już na początku czerwca. Zawczasu trzeba przygotować 194 000 euro...

Łukasz Szewczyk

d1uhyvs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1uhyvs
Więcej tematów