Od 1 września w szkołach zawodowych mogą powstawać klasy kształcące mechaników motocyklowych. Stało się to dzięki odpowiedniemu rozporządzeniu i wpisaniu zawodu do systemu kształcenia. Nową profesję promowała w Poznaniu minister edukacji narodowej.
- Poznań sprawił, że mamy nowy zawód mechanika motocyklowego. Świat się rozwija bardzo dynamicznie. Niektóre zawody zanikają, a inne będą się tworzyć - powiedziała minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska. Pierwsze klasy uczące mechaników mogą ruszyć od nowego roku szkolnego. W ramach promocji nauczania w tym zawodzie i otwieranego w Poznaniu Centrum Szkolenia Mechaników Motocyklowych minister wzięła udział w przejażdżce motocyklowej.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Jak powiedział poseł Jacek Tomczak, przewodniczący Komitetu Krajowej Izby Gospodarczej ds. Oświaty i Szkolnictwa Zawodowego, "potrzebę tego zawodu definiowano od lat". - Była to inicjatywa rzemieślników, fanów motoryzacji motocyklowej. Oni zainteresowali nas tym problemem. Rok temu podczas konferencji w Poznaniu, na której była pani minister, ta inicjatywa wypłynęła. Efektem była zmiana rozporządzenia i nowy zawód - dodał Tomczak. Zdaniem posła, w Polsce rynek serwisów motocyklowych się rozwija, bo rośnie liczba motocykli na drogach. - Młodzi ludzie mają szansę kształcić się w zawodzie, który da im pracę - uważa.
Konferencja promująca zawód odbyła się w poznańskim Zespole Szkół Budowlanych, w którym od 1 września otwarta zostanie klasa mechaników pojazdów motocyklowych. Dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych Arkadiusz Dratwa powiedział, że "szkoła robi wszystko, żeby utworzyć pierwszą klasę". - Praktyki będą się odbywały u rzemieślników. Dzięki współpracy z panią minister udało nam się również dofinansować zakup teoretycznych pomocy dydaktycznych do sal - zaznaczył. Szkoła jest prekursorem w nauce młodzieży w nowym zawodzie. Kształcenie ma się odbywać w systemie dualnym, czyli naprzemiennie - tydzień po tygodniu nauka w szkole i zakładzie rzemieślniczym. Program obejmuje również dodatkowe szkolenia u producentów motocykli. Dyrekcja zakłada, że każdy uczeń skończy szkołę z prawem jazdy kategorii A - na motocykle. Dratwa zaznaczył, że motocykle naprawia się od lat, ale nie wolno zapomnieć, że zmieniają swoją technologię i parametry. - Dziś jest potrzebny wykfalifikowany mechanik, aby zapewnić bezpieczeństwo na drogach -
mówił.
Właściciel warsztatu naprawy motocykli Zbigniew Kopras stwierdził, że rąk do pracy potrzeba m.in. ze względu na coraz większą popularność jednośladów spowodowaną wprowadzeniem możliwości prowadzenia motocykli do pojemności 125cc przez osoby z prawem jazdy kategorii B. - Mechanikami są pasjonaci i kierowcy wyścigowi. Potrzeba kogoś, kto zgłębił wiedzę na ten temat. Prozaiczna sytuacja - motocykl po wypadku - firma ubezpieczeniowa przy naprawie zapyta o kwalifikacje zawodowe - tłumaczył. Kopras jest zaangażowany w utworzenie klasy w poznańskiej szkole. - Myślę, że do września skompletujemy grupę 18-20 uczniów, których moglibyśmy uczyć w zawodzie. Teraz szykuję się do stworzenia nowego warsztatu do nauki w zawodzie mechanik motocyklowy - dodał.
Źródło: PAP
ll/moto.wp.pl