Szefostwo McLarena zdecydowało się na wydłużenie procesu produkcyjnego modelu MP4-12C. Powodem są drobne usterki zgłaszane przez klientów.
Kupując samochód za 230 tys. dol. klienci oczekują nie tylko emocji, ale również niezawodności. Jak się okazuje z tą drugą McLaren sobie nie radzi. Właściciele MP4-12C żalą się na problemy z działaniem mechanizmu otwierania drzwi, szybko rozładowujące się akumulatory i nieszczelne klosze, na których od wewnątrz osadza się wilgoć.
Jak dotąd w Europie MP4-12C dotarł do 59 klientów i jak twierdzi firma, nie wszyscy zgłaszali problemy ze swoim egzemplarzem. Mimo to McLaren zamierza wysłać grupę wyszkolonych mechaników, którzy sprawdzą każdy pojazd. W USA zamówiono 179 egzemplarzy, wielu z nich jeszcze nie dostarczono. Opóźnienia w dostawach nowych modeli do klientów mają nie być dłuższe niż 2-3 tygodnie.
Źródło: MotoTarget