Mandaty z zagranicy są wysokie
W 2016 roku najwięcej z Niemiec
W 2014 roku w życie weszły przepisy, które zobowiązały każde unijne państwo do powołania Krajowego Punktu Kontaktowego, udostępniającego dane właścicieli samochodów sfotografowanych przez zagraniczne fotoradary służbom, które sprawują nad nimi nadzór. Od tego czasu liczba mandatów trafiających do polskich kierowców szybko rosła. To, co stało się w roku 2016, śmiało można jednak nazwać lawiną.
W całym 2015 roku nasz Krajowy Punkt Kontaktowy otrzymał z zagranicy niespełna 53 tys. zapytań dotyczących właścicieli pojazdów zarejestrowanych w Polsce. W 2016 roku zagraniczne fotoradary przyłapały 897,2 tys. kierowców. Oto kraje, które w 2016 roku występowały o dane polskich zmotoryzowanych oraz liczba skierowanych przez nie zapytań.
Słowacja - 1
Malta - 32
Bułgaria - 927
Chorwacja - 1275
Luksemburg - 2238
Hiszpania - 2545
Litwa - 3398
Łotwa - 4399
Belgia - 5572
Węgry - 20 268
Włochy - 25 608
Holandia - 131 125
Francja - 132 657
Austria - 146 095
Niemcy - 421 025
Nagły wzrost liczby zapytań w dużej mierze wiąże się usprawnieniem procedury u naszych zachodnich sąsiadów. W roku 2015 Niemcy poprosiły o dane 79 kierowców. W 2016 roku liczba takich wniosków była wręcz astronomiczna - przekroczyła 400 tysięcy.
Praktyka pokazuje, że w sprawie mandatów, których wartość jest niższa niż 70 euro, zagraniczne służby najczęściej nie występują. Wpływ byłby w tym przypadku niższy od kosztów tłumaczenia pism i pracy urzędników. Niestety, nie ma wielu krajów Europy Zachodniej, w których mandaty są tak niskie. Maksymalnie kara może zaś wynieść nawet 2890 euro, czyli ponad 12 tys. zł.
Z kolejnych slajdów dowiecie się, ile w Europie wynoszą mandaty za najpopularniejsze przewinienia.