Egzaminatorzy na prawo jazdy z Krakowa będą wysyłani do Tarnowa albo Nowego Sącza - i odwrotnie.
Chodzi o to, aby mieli mniejszy kontakt z kursantami, a więc mniej okazji do wzięcia łapówki - informuje "Dziennik Polski". W ten sposób władze województwa małopolskiego chcą walczyć z korupcją w ośrodkach ruchu drogowego.
Zmian szykuje się więcej. Równie ważny ma być zakaz zatrudniania egzaminatorów, którzy są rodzinnie powiązani ze szkołami jazdy, a także wydłużenie okresu przechowywania nagrań z egzaminów z 21 dni do 15 lat.