Lewym pasem to ryzyko – policja wyłapuje i nakłada mandaty nawet po 500 zł
Lewy pas to nie kółko różańcowe – takim hasłem sami kierowcy walczą z tymi, którzy zapominają, że lewy pas służy do wyprzedzania. Policjanci również zaczęli rozliczać kierujących, którzy tak jeżdżą bez racjonalnego uzasadnienia. To tamowanie i utrudnianie ruchu, za które grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Kara z górnej półki należy się tym, którzy blokują przejazd pojazdom uprzywilejowanym.
Tłumaczenie, że na lewym pasie jest lepsza nawierzchnia nie ma racji bytu. Bronienie się, że jest on pusty, również nie będzie brane pod uwagę. Policjanci w całej Polsce postanowili nauczyć kierowców prawidłowych odruchów w czasie jazdy. Konkretnie chodzi o to, żeby nie jeździć lewym pasem bez uzasadnienia.
Przypominamy, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a z lewego pasa można korzystać, gdy zamierzamy wyprzedzać, skręcić w lewo lub w przypadku omijania przeszkód. Oczywiście również wtedy, gdy prawy pas jest przeznaczony tylko do skrętu w prawo.