Land Rover Discovery Sport zostawia konkurencję w tyle – nie tylko na trudnych szlakach
Rodzinny, siedmioosobowy SUV marki Land Rover doczekał się gigantycznego liftingu. Choć zmiany z zewnątrz wydają się na pierwszy rzut oka niewielkie, liczba modyfikacji i udoskonaleń wskazywałaby na wprowadzenie do oferty zupełnie nowej generacji.
Land Rover Discovery Sport znalazł już prawie pół miliona klientów, którzy szukali alternatywnego i niespotykanego SUV-a dla swojej rodziny. Nic więc dziwnego, że designerzy nie mogli przeprowadzić rewolucji pod względem wyglądu pojazdu. Charakterystyczny słupek C i linia okien pozostały na swoim miejscu, ale tak naprawdę przeprowadzono tu sporo modyfikacji. Zmieniono chociażby proporcje, zmodyfikowano zderzaki i odświeżono grill. Wprowadzono też zupełnie nowe oświetlenie LED, którego wygląd od razu identyfikuje auto jako Land Rovera.
Prawdziwa rewolucja miała miejsce pod względem podwozia. Wykorzystano tu bowiem zupełnie nową architekturę o nazwie PTA (Premium Transverse Architecture). Dzięki niej auto jest o 13 proc. sztywniejsze, co wpływa na prowadzenie i zachowanie w terenie. To nie jest jednak największy plus. Jej użycie pozwoliło na instalację silników z układem mildhybrid, a już niedługo na poszerzenie oferty o hybrydę plug-in, czyli ładowaną z gniazdka.
Układ mildhybrid oferowany jest standardowo w każdym Land Roverze Discovery Sport. Opiera się on na zintegrowanym module rozrusznika i alternatora. Gdy toczymy się lub hamujemy, to właśnie ten element pozwala na odzyskanie energii. Nie tylko jest ona wykorzystana do działania systemów pokładowych, ale i można ją wykorzystać podczas przyspieszania – moduł pomaga tradycyjnemu silnikowi spalinowemu po gwałtownym wciśnięciu pedału gazu.
Land Rover Discovery Sport ma o wiele więcej nowoczesnych rozwiązań, których próżno szukać u konkurencji. Należy np. wspomnieć o lusterku ClearSight. Wystarczy tylko nacisnąć przycisk, a na lusterku wstecznym zostanie wyświetlony obraz z kamery zamontowanej na antenie dachowej. Dzięki temu widać więcej i dokładniej – nawet jeśli zasłonimy tylną szybę zakupami.
To nie koniec odkrywania niewidocznego – kolejnym elementem niedostępnym w innych autach jest układ GroundView. Przydaje się nie tylko w terenie, ale i na dziurawych drogach. Dzięki systemowi kamer na ekranie multimediów wyświetlić można widok spod samochodu. W praktyce wygląda to tak, jakby cała maska była po prostu przeźroczysta.
Ale i wrażenie robią same multimedia, bowiem jest to ten sam układ, który znajdziemy w niezwykle modnym Range Roverze Evoque. Nie tylko prezentuje się bardzo nowocześnie, ale i jest prosty i intuicyjny w obsłudze, łączy się z Internetem i potrafi stworzyć m.in. sieć Wi-Fi dla wszystkich uczestników podróży.
Ceny Land Rovera Discovery Sport startują od 169 900 zł. Wyposażenie standardowe jest bogate i obejmuje m.in napęd na cztery koła (co w tej marce nie powinno dziwić), lampy LED, dwustrefową klimatyzację, 10-calowy wyświetlacz multimediów Touch Pro czy tempomat. Samochody są już dostępne w salonach.