Robert Kubica przed ostatnim wyścigiem w sezonie 2006 odpowiada na pytania "Rzeczpospolitej"
Jak pan wspomina swoją poprzednią wizytę na Interlagos?
Bardzo sympatycznie. Po raz pierwszy ścigałem się poza Europą i było to nowe doświadczenie. Same zawody obejrzało 30 tysięcy widzów - w Europie zdarzało się, że było ich więcej, ale tam zawsze wyścigi Formuły Renault 2000 były imprezą towarzyszącą jakimś ważniejszym. Tutaj ludzie przyszli obserwować tylko nas.
Wyścig był dla pana udany...
Tak, ale trzeba pamiętać, że w Europie poziom wyścigów jest najwyższy i wyjeżdżając na inny kontynent jest łatwiej. A w Brazylii było jeszcze łatwiej.
Jak się panu jeździ po tym torze bolidem F1?
Bardzo fajnie, choć tor jest bardzo dziurawy. Dziury przeszkadzają szczególnie na dohamowaniach i wyjściach z zakrętów, trudno jest znaleźć odpowiedni balans bolidu.