"Kubica to wyjątkowy kierowca i osoba. Po prostu najlepszy"
Chociaż od ostatniego wyścigu Formuły 1 z udziałem Roberta Kubicy mija czwarty rok, świat królowej sportów motorowych nie zapomina o polskim kierowcy. Jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy motoryzacyjnych Giorgio Terruzzi, na łamach włoskiego wydania magazynu Red Bulla poświęcił sporo miejsca Kubicy, w którym widzi niepowetowaną stratę dla współczesnej F1.
Przy okazji ostatniego Grand Prix Monako, w padoku F1 wielu kierowców wspominało Kubicę. Kierowcy Mercedesa, Nico Rosberg i Lewis Hamilton, którzy znają krakowianina jeszcze ze wspólnych startów w kartingu podkreślali, że był on jednym z najtrudniejszych przeciwników. Natomiast Fernando Alonso nie miał wątpliwości, co do tego, że gdyby nie tragiczny wypadek z 2010 roku, Kubica biłby się dzisiaj o zwycięstwa w najlepszej serii wyścigowej.
Przed zbliżającym się wyścigiem o GP Kanady o polskim kierowcy znów jest głośno w F1. Tym razem głos zabrał ceniony włoski dziennikarz Giorgio Terruzzi, który w swojej rubryce magazynu Red Bulla nie szczędzi Kubicy ciepłych słów.
"Utrata Roberta Kubicy to jedna z najbardziej znaczących strat współczesnej Formuły 1. Zarówno jeśli chodzi o skalę talentu, poziom determinacji, wzbudzaną sympatię, otwartość i łatwość w komunikacji. Wygrał jedną Grand Prix, w Kanadzie w 2008 roku. Prawdopodobnie wygrałby wiele więcej, prawdopodobnie z Ferrari" - pisze Terruzzi.
Dzisiaj Kubica jeździ w rajdowej elicie. Po wymarzonym początku i zdobyciu mistrzostwa w klasie WRC-2 w swoim debiutanckim sezonie, przesiadł się do samochodu WRC. Polak wysoko zawiesił sobie poprzeczkę, tym bardziej, że nie może liczyć na luksus spokojnego zbierania niezbędnego w rajdach doświadczenia. W każdym starcie jest pod obstrzałem aparatów i kamer, najmniejszy błąd jest rejestrowany i ląduje na czołówkach. Ci co w sportach motorowych "siedzą" całe życie wiedzą jednak, że prędzej, czy później Kubica dopnie swego.
"Robert jest wystarczająco silny, aby zostać pierwszym kierowcą, który wygra w F1 i Rajdowych Mistrzostwach Świata. Startując w F1, w barwach niewyróżniających się BMW i Renault osiągał spektakularne wyniki. Poprzez kombinację szybkości i zdrowego rozsądku, zdobywał mnóstwo punktów, zostawiając w tyle zespołowych kolegów" - dodaje włoski dziennikarz.
"W ostatnich tygodniach wiele osób wspominając Ayrtona Sennę, pyta dlaczego w dzisiejszych czasach tak trudno o czynnik ludzki, który ożywia wyścigi. Przed odpowiedzią zawsze na myśl przychodzi mi Kubica. To romantyczny bohater, złoty chłopak. Kierowca, którego nie można porównać z żadnym innym i którego nie można nie kochać. Robert Kubica? Po prostu najlepszy" - kończy swój tekst Terruzzi.