Kubica: największym wyzwaniem oes Monte Lerno
Po udanym dla Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka Rajdzie Argentyny, polska załoga będzie walczyć o dobry wynik we Włoszech. Kubica ma dobre wspomnienia z ubiegłorocznego Rajdu Sardynii (z wielką przewagą wygrał w kategorii WRC-2), który nie wybacza błędów. Największym wyzwaniem dla załóg będzie liczący 59 km odcinek specjalny Monte Lerno, najdłuższy w sezonie WRC.
W Argentynie Kubica i Szczepaniak zajęli wysokie piąte miejsce, jadąc bezbłędnie, co zaowocowało pierwszymi punktami w mistrzostwach. WRC przenosi się teraz na Sardynię, gdzie krakowianin może liczyć na kolejny dobry występ, tym bardzie, że w ubiegłym sezonie zmiażdżył tu konkurencje w WRC-2 i jadać wolniejszym autem wbił się do pierwszej "10" w generalce.
- Do Sardynii jedziemy z podobnym nastawieniem, jakie mieliśmy w Argentynie. Oczywiście Sardynię już trochę poznałem w zeszłym roku, w samochodzie WRC2, ale mój cel się nie zmienia. Chcę maksymalnie zwiększyć szanse dojechania do mety, co oznacza sprowadzenie do minimum liczby pomyłek - mówi Kubica przed szóstą rundą WRC.
Prawie jedna trzecia tegorocznej trasy jest nowa w porównaniu do ubiegłorocznej. Niektóre fragmenty będą pokonywane w przeciwnym kierunku, jednak większość odcinków specjalnych dobrze znana jest z przeszłości, więc niebagatelną rolę będą odgrywały notatki z poprzednich lat. Niestety Kubica dysponuje jedynie doświadczeniem z poprzedniej edycji rajdu, który pokonał w innym aucie.
- Sam rajd za bardzo się nie wyróżnia, ale od czasów kartingu spędziłem tam całkiem sporo czasu, dlatego na Sardynii, tak jak w Polsce, będę miał więcej kibiców niż zazwyczaj. Jest to trudny rajd, jak wszystkie w WRC. Z tej perspektywy nie różni się za bardzo od poprzednich i dlatego moje podejście się nie zmieni - zapowiada Polak.
Tym na co szczególnie czekają kibice to sobotnia próba Monte Lerno. Najdłuższy, bo aż 59-kilometrowy oes jest najdłuższym w całym sezonie. Na jego trasie na załogi czeka słynna hopa Micky'ego, za którą czai się zdradziecki zjazd z górki.
- Największym wyzwaniem będzie w tym roku przejazd najdłuższego odcinka. Ma 59 km, więc będzie dość wymagający. W zasadzie wszystkie odcinki wyglądają na wymagające. Nawierzchnia jest piaszczysta, więc jest dość ślisko. Wszystkie odcinki są szybkie, a niektóre partie bardzo szybkie, a równocześnie bardzo wąskie. Trzeba jechać bardzo precyzyjnie, trzymając prędkość w zakrętach, a równocześnie pilnować linii. Nie ma tam miejsca na pomyłki - charakteryzuje trasę rajdu Kubica.
Rajd Sardynii odbędzie się w dniach 5-8 czerwca.
_ MR _