Kubica: lepsze dni na pewno przyjdą
W 34. Rajdzie Argentyny wystartuje jedna polska załoga: Robert Kubica z pilotem Maciejem Szczepaniakiem (Ford Fiesta WRC).
- Nasz cel to jak zawsze dojechanie do mety. Spróbuję zmienić swoje podejście i wrócić do tego, jakie miałem rok temu, zaczynając starty na trasach WRC. Na szutrze muszę bardziej myśleć o przetrwaniu i dojechaniu do mety niż o jak najszybszej jeździe. Jest zbyt wiele niuansów, niespodzianek, które sprawiają, że komuś bez doświadczenia noga może się łatwo powinąć. Dlatego sądzę, że parę kroków w tył nie zaszkodzi - dodał mistrz świata WRC-2 w ubiegłym sezonie.
W 2013 roku w 33. edycji triumfował dziewięciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb (Citroen DS3 WRC), odnosząc 78. zwycięstwo w mistrzostwach świata i ósme w Argentynie. Drugi był jego rodak Sebastien Ogier, a trzeci Fin Jari-Matti Latvala (obaj Polo WRC). Imprezy nie ukończył z powodu awarii samochodu Michał Kościuszko (Mini WRC).
Dla Kubicy tegoroczny start w Ameryce Południowej będzie bardzo ważnym sprawdzianem. Krakowianin w tym roku w swoim pierwszym sezonie w WRC ma spore problemy. W czterech dotychczas rozegranych rundach MŚ, były kierowca F1 nie zdobył punktów. Ukończył tylko Rajd Szwecji, gdzie zajął 24. miejsce.
- Większość kierowców, którzy mają mniej więcej tyle doświadczenia co ja, ściga się nadal mniejszymi, wolnymi autami. Ja jeżdżę w najwyższej kategorii, z najlepszymi kierowcami świata w jednym z najszybszych samochodów i w warunkach, z którymi do 2013 roku nie miałem do czynienia. To najwyższy poziom. Decydując się na starty samochodem WRC wiedziałem, w co się pakuję i te trzy, cztery ostatnie negatywne miesiące na pewno nie mogą zniweczyć całej pracy, jaką wykonywałem od dziecka. Nie był to za łatwy i najszczęśliwszy początek sezonu, ale sądzę, że będzie coraz lepiej. Najważniejsze jest to, aby wyciągać wnioski i doświadczenia, uczyć się. Lepsze dni na pewno przyjdą - przyznał krakowianin.
Kubica w Argentynie zadebiutuje, natomiast dla jego pilota będzie to szósty start w tej imprezie. Szczepaniak z Michałem Kościuszką w 2009 roku triumfowali w klasyfikacji JWRC.
Najlepszym rezultatem dotychczas uzyskanym przez polską załogę jest siódme miejsce wywalczone przez Krzysztofa Hołowczyca i Macieja Wisławskiego w 1998 roku.
Rajd będzie rozegrany w prowincji Cordoba, bazą jest Villa Carlos Paz. Zaplanowano 14 odcinków specjalnych o łącznej długości 406 km. To rekord w rajdowych MŚ. W sumie do przejechania będzie ponad 1400 km.