Robert Kubica swoją obecnością uświetnił inaugurację pierwszej imprezy z cyklu Intel Racing Tour. Kierowca BMW Sauber m.in. zademonstrował próbkę swoich umiejętności na symulatorze F1, a na koniec przyszedł czas na spotkanie z internautami Wirtualnej Polski na specjalnym video-czacie!
Postęp jakiego Twój zespół dokonał na przestrzeni ostatniego roku jest ogromny. Czy w takim razie w przyszłym sezonie BMW Będzie walczyło o najwyższe laury?
Robert Kubica: Miejmy nadzieję, że tak. Ale w Formule 1 wszystko może się zdarzyć. Miejmy nadzieję, nasz zespół zdoła zrobić tak duży krok naprzód, że prześcigniemy czołowe zespoły, chociaż tak naprawdę nic nie wiadomo. W Formule 1 nikt nie śpi, wszyscy chcą wygrywać wyścigi. Wszystko może się zdarzyć w przyszłym sezonie.
Jak oceniasz zmiany regulaminowe zachodzące w Formule 1? Czy zmierzają w dobrym kierunku?
Robert Kubica: Jeśli chodzi o zmiany w Formule 1, to co roku są wprowadzane jakieś zmiany. Ostatnie dwie największe zmiany to wycofanie silników V10, wprowadzenie V 8, wycofanie opon typu slick, wprowadzenie opon rowkowanych, które miały poprawić widowisko, ale to widowisko nie zostało poprawione. W przyszłym roku zostaną wycofane wszystkie systemy. Ale nie będzie to miało większego znaczenia - kto będzie mocny nim zostanie.
Czy wypadek w Kanadzie miał jakikolwiek wpływ na twoją jazdę w późniejszych wyścigach?
Robert Kubica: Żaden.
Jak wpłynie brak kontroli trakcji w bolidach od przyszłego sezonu na rozwój aerodynamiki....
Robert Kubica: W kontroli trakcji nie wpłynie na aerodynamikę. Brak kontroli trakcji wpłynie na ustawianie bolidu, rozwiązanie mechaniczne, czasy okrążenia mogą się pogorszyć. Trudna będzie praca nad oponami. Prawdopodobnie opony się nie zmienią także opony będą narażone na wyższe temperatury. Wszystko to w rękach inżynierów.
Jak oceniasz rywalizacje z Heidfeldem?
Robert Kubica: Rywalizacja w tym sezonie jest trochę nierówna. Niestety w tym sezonie miałem trochę problemów technicznych, trochę punktów mi uciekło, kilka okazji na podium. Trzeba wprowadzić pewne zmiany i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie już pewne błędy nie zostaną powtórzone.
Czy jest jakaś osoba w F1, którą podziwiasz, o której mógłbyś powiedzieć, że jest Twoim idolem? Jeśli tak, to kto to jest i dlaczego właśnie on?
Robert Kubica: Nie mam idola. Podziwiam Alonso, szczególnie w ostatnich miesiącach, bo to były trudne miesiące dla niego. Zasługuje na pełen respekt. Potrafi wsiąść do bolidu i zapomnieć o wszystkim, a tego na pewno nie potrafi wielu kierowców.
Robert, jeśli wszyscy kierowcy mieliby takie same bolidy, kto według ciebie byłby mistrzem, kto jest najlepszym kierowcą?
Robert Kubica: Trudno powiedzieć, pewne znaczenie miałaby predyspozycja kierowcy danego dnia. Sądzę jednak, że czołówka byłaby podobna. Gdybym miał obstawiać, byłby to Alonso i Kubica.
Czy jest Pan zadowolony z rosnącej liczby polskich kibiców na torach i czy nikogo nie dziwi, że Polacy noszą szaliki w barwach narodowych?
Robert Kubica: Jestem bardzo zadowolony, że zainteresowanie rośnie. Coraz więcej można spotkać kibiców w Polskie flagi. Polscy kibice wprowadzili nowy styl kibicowania w Formule 1, na torach wyścigowych nie było to tak widoczne. Dopiero, jak się pokazali polscy kibice doping jest trochę inny. Dziękuję za to wszystko!
Jak to jest przy taktyce, którą wybieracie na wyścig? Czy możesz po prostu powiedzieć nie? Tak nie chcę jechać.... Chcę inaczej?
Robert Kubica: Bywało tak, że mówiłem nie, ale mnie nie słuchano. Stratedzy wybierają taktyki i te taktyki czasem się sprawdzają a czasami nie. Ale tak już jest, nie moja rola w tym.
Czy w F1 jest miejsce na jakieś bliższe znajomości między kierowcami? Czy masz jakieś bliższe kontakty z jakimś kierowcą? Na zdjęciach z przed wyścigów, często Cię widać jak rozmawiasz z F. Alonso.
Robert Kubica: Z Alonso znamy się dobrze, jest on jedynym z kierowców, z którym mam dobry kontakt poza torem.
Robert Kubica: Sądzę, że parę zespołów włączy się w walkę o mistrzostwo. Możemy być lepsi, od np. Ferrari w przyszłym roku, ale może być tak, że wygra inny zespół. Aby wygrywać trzeba być lepszym od wszystkich.
Co sadzisz o wyścigu w przyszłym sezonie przy sztucznym świetle w Singapurze?
Robert Kubica: Będzie ciężki do zorganizowania. Z pewnością organizatorzy zrobią wszystko co w ich mocy, aby podczas wyścigu będzie bezpiecznie i na dzień dzisiejszy musimy poczekać, zobaczyć.
Co sadzisz o budowie toru F1 w Polsce? Czy jest to możliwe?
Robert Kubica: Jest to możliwe, takie prace ktoś już zaczął robić i miejmy nadzieję że się doczekamy kiedyś toru formuły 1. Gdy będzie tor, to Polska będzie mała szanse na Grand Prix.
Czy nie tęskni Pan za spokojnym, ułożonym życiem, jakie prowadzi większość ludzi na świecie?
Robert Kubica: Czasami tak, chociaż cieszę się z tego co robię. na spokój przyjdzie czas.
Jak Zapatrujesz się na wyścig w Japonii na torze, który jest prawie nieznany dla kierowców F1?
Robert Kubica: Wyścig będzie ciekawy, tor jest nieznany nikomu.