Zwcycięstwo w ostatniej rundzie, cztery drugie miejsca i jeden nieskończony z powodu awarii silnika rajd - oto bilans sezonu Rajdowych mistrzostw Polski załogi Suzuki Chłopskie Jadło RT Michał Kościuszko/Jarosław Baran.
Ekipa żółtego ignisa przypieczętowała tytuł na odcinkach Rajdu Wawelskiego, a na mecie ostatniej rundy Junior odbierał zasłużone gratulacje za podwójne korony Mistrzostw Polski: w klasyfikacji Super 1600 oraz F2.
Jak jest recepta na sukces według Michała Kościuszki? - Przede wszystkim skuteczność - twierdzi najmłodszy w historii polskich rajdów mistrz.
O ile dla młodego Michała Kościuszki zdobyty przed czterema dniami tytuł jest pierwszym w karierze, o tyle dla jego doświadczonego pilota Jarosława Barana są to już czternaste mistrzowskie laury. - Jest to wielki sukces Michała a ja jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy - mówi Jarek Baran.
Osiągnięcie mety Rajdu Wawelskiego okazało się dla załogi Kościuszko/Baran bardzo owocne. Nie dość, że zajęli pierwsze miejsce w klasyfikacji Super 1600, to na dodatek taki sam wynik powtórzyli w punktacji F2 (auta z silnikami do 2 litrów i napędem na jedną oś). Poza tym żółty ignis krakowian finiszował na czwartym miejscu w generalce, a zespołowo przypadła im trzecia pozycja. - Jestem bardzo szczęśliwy, to mój pierwszy tytuł mistrzowski w rajdach samochodowych - cieszył się na mecie Wawelskiego Michał Kościuszko.
- Bardzo chciałem wygrać tegoroczne Mistrzostwa Polski w S1600 i cieszę się, że udało się nam z Jarkiem zrealizować to marzenie w Krakowie, w moim rodzinnym mieście. Przykro mi, że awarie techniczne wyeliminowały z ostatniego rajdu Sebastiana Frycza i Grześka Grzyba, z którymi przez cały sezon ścigaliśmy się wspólnie tworząc ciekawe widowisko.
- Bardzo dziękuję moim kibicom za wsparcie podczas całego sezonu i za doping na trasach rajdowych. Dziękuję także moim sponsorom i całemu zespołowi, z którymi wspólnie pracowaliśmy na końcowy sukces - zakończył najmłodszy mistrz. - Bardzo się cieszę, że po wyrównanej walce w RSMP stanęliśmy na najwyższym stopniu podium w kategorii S 1600. - dodaje Jarek Baran. - Zaprocentowała nasza determinacja, skuteczność i regularność jazdy.
_ Gazeta Krakowska _