Kontrowersyjny film nie ucieszył Mercedesa
Zdarza się producenci samochodów tworzą kontrowersyjne reklamy, ale niemieckich marek raczej nie można posądzać o takie zachowanie. Co innego, gdy za nagranie "reklamy" zabiorą się początkujący filmowcy. Tak też było w przypadku tej produkcji, którą stworzyło trzech niemieckich studentów i zgłosiło do konkursu. Choć Mercedes się szybko od niej odciął, to film zrobił już furorę w internecie.
Akcja krótkiego filmu rozgrywa się w XIX-wiecznej wiosce w Austrii. Nowy Mercedes Klasy C wykrywa dziewczynki bawiące się na drodze i automatycznie się zatrzymuje. W drugim przypadku samochód tego nie robi i rozjeżdża chłopca. W tym momencie przerażona motka woła "Adolf", a kamera pokazuje nazwę miejscowości z której pochodził Hitler. Na koniec filmu widzimy informację, że "Mercedes wykrywa zagrożenia zanim nastąpią", a przejechany chłopak układa się w kształt swastyki.
Film ten budzi kontrowersje nie tylko ze względu poruszenia tematu, który nadal jest bardzo drażliwy w Niemczech, czyli Adolfa Hitlera. Przede wszystkim wątpliwość budzi sama scena rozjeżdżania dziecka, które w tym wieku nie było jeszcze dyktatorem odpowiedzialnym za zbrodnie przeciwko ludzkości. Mimo tylu wątpliwości Mercedes tylko nakazał twórcom dodanie informacji, że producent samochodów nie jest związany z produkcją tego filmu. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że sponsorem nagrody w konkursie, do którego zgłoszono kontrowersyjny film jest właśnie Mercedes.
sj, moto.wp.pl