Konkurenci Narodowego Samochodu Elektrycznego

Teraz gwarantem realizacji zamierzeń ma być narodowa spółka ElectroMobilityPoland. W jej skład wchodzą kontrolowane przez Skarb Państwa spółki energetyczne - PGE, Tauron, Enea i Energa. EMP ma przede wszystkim zadbać o stworzenie polskiego samochodu "zeroemisyjnego" czerpiącego energię elektryczną z narodowych źródeł. Ale z kim przyjdzie się mierzyć polskiej myśli techniczno-elektrycznej, gdy przyjdzie rywalizować o klienta?

Wybór padł na pięciomiejscowego, Focusa - jeden z najlepiej sprzedających się na świecie modeli firmy. Głównym odbiorcą są flotowi klienci w USA, gdzie prawo oraz ulgi zdecydowanie preferują samochody klasy "zero emmison". Auto jest zresztą tam produkowane, bo jego wytwarzaniem zajmuje się zakład Forda w Wayne, w stanie Michigan.

Do napędu Focusa, zbudowanego w oparciu o koncernową platformę C1, użyto litowo-jonowych akumulatorów o poj. 23 kWh (produkowanych w kooperacji przez koreański koncern LG Chem) i elektrycznego silnika dostarczającego 130 KM mocy. Maksymalny zasięg samochodu to ok. 120 km, a maksymalna prędkość to 140 km/h. Pełne naładowanie baterii zajmuje 4h.

W USA, czyli na największym rynku dla tego typu aut, trzeba zapłacić za niego ok. 115 tys. zł, ale ta cena nie uwzględnia zniżek i ulg jakie otrzymuje jego właściciel. W 2013 r. do klientów w całych Stanach Zjednoczonych trafiło nieco ponad 1700 takich aut, w 2014 sprzedano niemal 5000 sztuk.

Naturalnie, głównym odbiorcą elektrycznego mini mają być klienci w USA, zwłaszcza w Kalifornii. Firma na razie nie przewiduje wprowadzenia samochodu na rynki europejskie. Do połowy tego roku na zelektryfikowaną 500 w USA zdecydowało się nieco ponad 16 500 osób.

Zeroemisyjna Pięćsetka napędzana jest 111-konnym motorem zasilanym z chłodzonego cieczą zespołu akumulatorów li-ion o poj. 24 kWh, który pozwala na przejechanie ok. 130 km w warunkach miejskich. Ładowanie za pomocą prądu z gniazdka ma zajmować mniej niż 4 h.

Cena 500e (bez ulg) to ok. 125 tys. złotych. Fiat uruchomił też program krótkoterminowego wynajmu tych samochodów.

Zasilany z 22 kWh zestawu li-ion akumulatorów silnik o mocy 88 KM pozwala na przejechanie ok. 240 km. Auto swoimi gabarytami jest zbliżone do Renault Clio.

W Polsce ZOE można kupić za wyjściową cenę 89 900 zł. Oferowane jest w trzech poziomach wyposażenia, wszystkie mają ten sam zespół napędowy i automatyczną skrzynię biegów. Klient kupując ZOE nie kupuje zespołu akumulatorów, ale uiszcza cykliczną opłate za ich wynajem. Miesięczny koszt to ok. 380 zł przy rocznym przebiegu 12 500 km i okresie najmu 36 miesięcy. W tej cenie mieści się kompletna usługa Assistance.

Do 2015 r. na największym dla modelu rynku - we Francji - sprzedano niecałe 22 tys. sztuk ZOE. W Niemczech nabywców znalazło ponad 4 tys. tych aut a w Wielkiej Brytanii 3300 sztuk.

Pierwszy w salonach Hyundai pojawił się IONIQ w wersji hybrydowej. Na "elektryka" trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.

Samochód wyposażony będzie w zespół 28 kWh polimerowych akumulatorów li-ion, a zapowiadany, maksymalny zasięg to ok. 250 km. Maksymalna prędkość ma wynosić 165 km/h.

Nie jest jeszcze znana cena wersji elektrycznej (hybryda kosztuje równe 100 000 zł), ale należy spodziewać się zbliżonej sumy. Auto będzie można ładować ze stacji elektrycznych, lub ze zwykłego gniazdka.

Japoński kompakt produkowany jest na swym rodzimym terenie, ale także w USA i w Wielkiej Brytanii. To obecnie najlepiej sprzedający sie model w swojej kasie, do tej pory od dnia premiery w 2010 r. do odbiorców trafiło ponad 230 tys. sztuk.

Największym rynkiem są oczywiście Stany Zjednoczone, gdzie kupiono w tym czasie ponad 97 tys. Leafów, następna jest Japonia - 68 tys., a na końcu Europa, gdzie klienci przyjęli ok. 61 tys. sztuk tego modelu Nissana.

Leaf zbudowany jest na platformie Nissana EV i wyposażony w 110-konny motor elektryczny zasilany z 30 kWh zestawu baterii li-ion. Najnowsza wersja modelu (od 2016 r.) może pochwalić się zasięgiem na poziomie 172 km.

Samochód jest sprzedawany przez polską siec Nissana i za bazową wersję Leafa trzeba wyłożyć 128 tys. zł. Dla porównania, w USA auto wyjściowo kosztuje równowartość 112 tys. zł, przy czym klient np. w Kalifornii otrzymuje stanowy rabat w wysokości 10 tys. zł. Do tego dochodzą upusty i zwolnienia podatkowe sięgające kolejnych 30 tys. zł.

To innowacyjna konstrukcja, w której karbonowo-polimerowe nadwozie jest przyklejone do aluminiowej płyty podwoziowej, w której skrywa się układ napędowy i zespół akumulatorów. Pięciodrzwiowy hatchback napędzany jest motorem o mocy 170 KM. Przy standardowym wyposażeniu auto ma zasięg ok. 150 KM, ale można dokupić pojemniejszy zestaw baterii, pozwalający na przejechanie ok. 280 km. Auto można także wyposażyć w dwucylindrowy silnik spalinowy o poj. 650 ccm, pracujący jako generator, co pozwala powiększyć zasięg maksymalny o kolejne 12 proc.

W Europie i3 sprzedawane jest od końca 2012 r., wiosną 2014 model trafił do USA. Obecnie auto jest oferowane w ponad 50 krajach na świecie. Latem 2016 globalna sprzedaż i3 przekroczyła 50 tys. sztuk. Plany BMW zakładały roczną sprzedaż modelu na poziomie 30 tys. sztuk, począwszy od 2014 r.

Pierwsza Ampera - samochód z napędem elektrycznym i spalinowym generatorem - funkcjonował na rynku w latach 2011 - 2014. Był to technologiczny bliźniak Chevroleta Volta, oferowanego przez GM za oceanem, szukający odbiorców w klasie C. Nie okazał się powalającym sukcesem, aczkolwiek udało mu sie zdobyć tytuł Samochodu Roku 2012.

Obecnie wchodząca do sprzedaży Ampera-e (bliźniacza konstrukcja z Chevroletem Bolt), to miejski hatchback klasy B. Według zapowiedzi producenta, 204-konny silnik elektryczny jest w stanie bez ładowania pokonać dystans przekraczający 400 km, co na tle bezpośredniej konkurencji jest wynikiem godnym pozazdroszczenia.

Pod podłogą schowano zestaw 60 kWh baterii li-ion, których pełne naładowanie w standardowym trybie zajmuje ok. 9h. Dostawcą najnowszej generacji akumulatorów jest koreański koncern LG Chem. Ich charakterystyczną cechą jest to, że mogą pracować w wyższych temperaturach niż obecnie, powszechnie stosowane. To pozwala na korzystanie z mniej rozbudowanych systemów chłodzenia baterii.

Ampera-e (oraz Bolt) jeszcze nie są sprzedawane, ale zapowiadana, wyjściowa cena tego drugiego w USA, to równowartość ok. 140 tys. zł. Auto zastąpi oferowanego tam za ok. 100 tys. zł, znacznie mniejszego Chevroleta Sparka EV.

Zdecydowanie bardziej u jego podwalin leżą konstrukcje tego typu co Karma Revero. Luksusowy sedan o sportowych osiągach był dekadę temu flagowym produktem firmy Fisker Automotive. Firmy, która bardzo mocno chciała konkurować z Teslą Elona Muska i miała na to spore szanse. Pogrzebały je finansowe problemy spowodowane przez rządowe dotacje i klęskę żywiołu, który zatopił statek wyładowany samochodami Henrika Fiskera. Po latach procesów i negocjacji, w tym roku na rynku pojawił się spadkobierca Fisker Automotive - firma Karma (ze sporą dawką chińskiego kapitału). Zmodernizowany, ówczesny model flagowy otrzymał nową nazwę - Revero.

Produkowane w Kalifornii auto to hybryda - napędzana elektrycznym silnikiem o mocy 403 KM, wspomaganym spalinowym generatorem o mocy 235 KM. Dzięki takiemu rozwiązaniu producent zapowiada maksymalny zasięg samochodu przekraczający 500 km i sportowe osiągi. Swoją maksymalną prędkość - elektronicznie ograniczone 200 km/h - osiąga w 5,6 sek. Za przyjemność jazdy tym autem trzeba jednak zapłacić ponad pół miliona złotych.

Stworzona od zera i absolutnych podstaw, stała się głównym graczem, wyprzedając największe koncerny motoryzacyjne. Firma ma obecnie w ofercie dwa modele - S oraz X, w przyszłym roku dołączy najmniejszy Model 3.

Tesla Motors powstała 13 lat temu w Palo Alto w Kalifornii. Jej zakład produkcyjny Gigafactory ulokowany jest nieopodal miejscowości Reno w Nevadzie.. W ubiegłym roku przychody firmy przekroczyły 5,2 mld USD, a cała wyceniana jest na ponad 20 mld USD.

Od 2008 r., kiedy do klientów trafił pierwszy model tego producenta - Roadster, do czerwca 2016 r. sprzedano niemal 140 tys. elektrycznych samochodów z T na masce. Na planowany w 2017 r. Model 3 zebrano ponad 400 tys. wstępnych zamówień.

Auta Tesli nie należą do tanich, bowiem za bazowy Model S trzeba zapłacić ok. 205 tys. zł, ale jest to pełnoprawny samochód klasy średniej ze sportowymi osiągami.

Model S ma napęd na tylne lub na wszystkie koła, w wersji 60 kWh 100 km/h osiąga w 5,5 sek., a jej zasięg to ok. 340 km. W najsłabszej odmianie dysponuje silnikiem elektrycznym o mocy 300 KM