Trwa ładowanie...
06-04-2016 13:39

Koniec z egzaminem na placu manewrowym? Szykuje się rewolucja

Koniec z egzaminem na placu manewrowym? Szykuje się rewolucjaŹródło: PAP/Marcin Bielecki
d2f1ul2
d2f1ul2

Szykuje się kolejna rewolucja dla kierowców. Jest możliwe, że z polskiego krajobrazu całkowicie znikną szkoleniowe place manewrowe. Gdzie zatem zdobywane będą umiejętności jazdy po łuku, parkowania równoległego i wjazdu do garażu? Prawdopodobnie w mieście.

O sprawie doniosła „Rzeczpospolita”. Według dziennika Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważa rezygnację (całkowitą lub częściową) z egzaminu na placu manewrowym. A skoro z egzaminu, to w konsekwencji i z konieczności szkolenia. Ta ostatnia decyzja należałaby do właścicieli szkół jazdy, którzy są zwolennikami zmian, choć być może nie tak radykalnych. Sama propozycja, jaka wpłynęła do MIiB, jest ich inicjatywą.

O zdanie zapytaliśmy jednego z bezpośrednio zainteresowanych.
– Całkowita rezygnacja z placów nie ma sensu. Wszystko, czego na nich uczymy kursantów, musiałoby zostać przeniesione na publiczne drogi, a jakby się to skończyło? Wiadomo – mówi Marcin Kukawka, właściciel High Szkoły Jazdy z Poznania. – Ale ograniczenie pewnych manewrów, zwłaszcza na egzaminie, jest jak najbardziej dobrym pomysłem. Może mądrym wyjściem byłoby losowanie zadań? Kursant musiałby umieć wszystkie manewry, a udowadniałby to wyłącznie na przykładach.

Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za egzaminowanie, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznał, że instytucja rozważa zmiany w prawie. Jednak żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Kiedy to nastąpi, trudno powiedzieć.

Na koniec zapytaliśmy o zdanie Krzysztofa Szymańskiego, prezesa Polskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców.
– Forma egzaminu musi zostać zmieniona. Kursanci, bardzo dobrze przygotowani, mają ogromne problemy z jazdą po łuku. Nie dlatego, że tego nie umieją, ale dlatego, że na placu manewrowym w ośrodku egzaminowania jedzie się wzdłuż słupków, których jest bardzo dużo, powodują one chaos. Praktycy, czyli szkolący, są w stanie uznać potrzebę obecności na egzaminie jazdy po wzniesieniu. Ale już jazda na wprost i do tyłu między słupkami - to jest bez sensu. Bardzo często dobrze wyszkoleni kursanci nawet nie wyjeżdżają na miasto, ponieważ najechali na jakąś linię fragmentem koła. Gdyby mieli krawężnik, a nie słupki, prawdopodobnie by tego nie zrobili – powiedział Wirtualnej Polsce Szymański.

d2f1ul2

Czy egzamin z manewrów zostanie zlikwidowany? A jeśli nie zlikwidowany, tylko ograniczony lub zmieniony, to ile z niego zostanie? Będziemy o tym informować na bieżąco.

Źródło: Rzeczpospolita, MAK

d2f1ul2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2f1ul2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj