Organizatorzy 30. Rajdu Dakar odwołali imprezę z powodu zagrożenia atakiem terrorystycznym na etapach w Mauretanii. To pierwsza tego rodzaju decyzja w historii tej 30-letniej imprezy. Rajd nie odbędzie się po raz pierwszy od jego powstania w 1978 roku.
„Przeżyliśmy szok, rajdu Dakar nie będzie. Po miesiącach przygotowań, treningów. Cały rok na to czekaliśmy byliśmy świetnie przygotowani. To największy rajd na świecie, ogromna machina, kilka tysięcy ludzi zaangażowanych w organizację. Do końca nie możemy uwierzyć, że po 30 latach rajd po raz pierwszy się nie odbędzie. To dla nas wielki dramat, właściwie wyrwany rok z życia, byliśmy świetnie przygotowani, cały rok trenowaliśmy, od strony technicznej naszej Buggy było doskonale przygotowane. Mieliśmy nadzieję powalczyć o dobre miejsca, na ten rajd czeka się cały rok. Pozostanie żal, ale w przyszłym roku na pewno stawimy się na Dakarze. Tak jest magia tego rajdu…” - powiedział Łukasz Komornicki
Przypomnijmy, że Łukasz Komornicki i Rafał Marton (Diverse Extreme Team) ustanowili w 2004 roku polski rekord w historii Dakaru w kategorii załóg samochodowych zajmując 14. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu uważanego za jedną z najtrudniejszych jego edycji, podczas której odwołano właśnie dwa etapy, które miały rozegrać się w Mauretanii.
Wszystkim śmiałkom wyruszającym z Portugalii towarzyszyła ta sama idea: pokonać naturę, osiągając cel przed rywalami, w tym roku zostali pokonani wszyscy…