Trwa ładowanie...
23-10-2015 15:51

Kierowcy kontra piesi: jakie są przepisy?

Kierowcy kontra piesi: jakie są przepisy?Źródło: Policja
dv2zt6c
dv2zt6c

Senat odrzucił przepisy, które od początku 2017 roku miały dać pieszym pierwszeństwo już w momencie oczekiwania na możliwość przekroczenia przejścia. Kierowcy mogą jednak wiele zrobić dla tych niechronionych, a więc najsłabszych w konfrontacji z samochodem, uczestników ruchu. Wystarczy, że będą przestrzegać już obowiązujących przepisów. Trzeba przyznać, że do zrobienia jest wiele.

Jak wylicza Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, w 2014 roku w Polsce miało miejsce 8940 potrąceń pieszych. Aż 1104 zdarzenia miały skutek śmiertelny. Dla porównania w 10,5 tys. zderzeń bocznych zginęło 535 osób. Skąd taka dysproporcja? Kierowca i pasażerowie oddzieleni są o świata zewnętrznego za pomocą stref kontrolowanego zgniotu i poduszek powietrznych. Dodatkowo ich ciała przytrzymują pasy bezpieczeństwa. Piesi nie mogą liczyć na żadną z tych form ochrony (wyjątkiem jest tu Volvo V40, posiadające poduszkę powietrzną dla pieszego). Dlatego tak ważne jest przestrzeganie przepisów dotyczących pieszych. Teraz, gdy wiadomo, że główna zasada pierwszeństwa na przejściach nie ulegnie zmianie, policja ma pilniej zwracać uwagę na zachowania kierowców względem niechronionych uczestników ruchu. Kary mogą być bardzo dotkliwe.

Najcięższym grzechem, jaki wobec pieszego jest omijanie samochodu, który zatrzymał się, by umożliwić komuś przejście po „zebrze” na drugą stronę ulicy. W takiej sytuacji piesi, którzy zostali zachęceni do przekroczenia jezdni przez zatrzymujące się auto, często usypiają swoją uwagę i pewnym krokiem zdążają na drugą stronę. Tymczasem kierowca, który omija zatrzymujący się pojazd, najczęściej nie zwalnia, albo wręcz przyspiesza. Tę sytuację można byłoby nazwać gotowym scenariuszem śmiertelnego wypadku. Nic dziwnego, że policja walczy z taką postawą wyjątkowo bezwzględnie. Za omijanie samochodu, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych otrzymuje się mandat w wysokości 500 zł i 10 punktów karnych.

Co zastanawiające, mimo że proceder ten jest dość często spotykany na ulicach naszych miast - szczególnie tych mających co najmniej dwa pasy w jednym kierunku, a kara jest dotkliwa, policja zdawała się nie dostrzegać problemu, koncentrując się na przekraczaniu prędkości i jeździe po spożyciu alkoholu. Z tym jednak koniec, a jaskółką nowości może być akcja społeczna, którą policja zrealizowała z kierowcą rajdowym Jarosławem Kazberukiem. Jej owocem jest prezentowany tu spot.

Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych - choć również naganne - spotka się ze znacznie łagodniejszą karą. N razie przyłapania przez policję nasz portfel odchudzi się o 200 zł, a konto punktów karnych zwiększy swój stan o 10 „oczek”.

dv2zt6c

Mandatem w wysokości 350 zł i 10 punktami karnymi skończy się nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który jest już na przejściu. Z poniesienia konsekwencji może nas zwolnić jedynie fakt nagłego wtargnięcia na przejście. Manewr ten musi jednak zostać wykonany w takim momencie, by kierowca nie miał szansy na zahamowanie. W praktyce taka próba pokonania „zebry” kończy się najczęściej potrąceniem.

Dużą rozbieżność możliwej wysokości mandatu, ale za to stałą liczbę punktów karnych – 6, otrzymamy za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu podczas cofania. Nie będzie miało tu znaczenia to, osoba ta znajdowała się na przejściu czy poza nim. Zgodnie z 23 art. Prawa o ruchu drogowym cofający kierowca jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu, a więc i pieszym. Za niezastosowanie się do tego przepisu możemy otrzymać mandat w wysokości od 200 do 500 zł.

Wypadek z pieszym nie zawsze jest jednak winą kierowcy. W ubiegłym roku na terenie kraju to właśnie oni spowodowali 3050 wypadków drogowych, na skutek których 565 osób zginęło, a 2555 zostało rannych. Większość ofiar tych zdarzeń to sami piesi. Z policyjnych obserwacji wynika, że najwięcej tego typu wypadków ma miejsce jesienią i zimą. Jest to czas, kiedy pogarszają się warunki atmosferyczne, a co za tym idzie i drogowe, szybciej zapada zmierzch, a piesi stają się mniej widoczni. W połączeniu z brakiem ostrożności powoduje to wzrost liczby potrąceń osób pieszych.

Źródło: Policja, KBRD
tb/

dv2zt6c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv2zt6c
Więcej tematów