Kierowca SUV-a zastawił chodnik, a późnej po nim jeździł. Policja na szczęście przyjechała na czas
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać nieprawidłowo zaparkowane auto. Jego kierowca nie robił sobie nic z tego, że popełnił wykroczenie. Autor filmu wezwał policję, a w międzyczasie dokumentował kolejne wyczyny kierującego autem.
Z opisu pod filmem wynika, że cała akcja trwała około 40 minut. Tyle czasu potrzebował radiowóz, żeby dotrzeć do miejsca zdarzenia. Autor nagrania opisuję to tak:
"Film powstał z materiału nagrywanego w przeciągu jakichś 40 minut, czyli mniej więcej tyle, ile czekałem na przyjazd policji. W międzyczasie kierowca dokądś sobie poszedł, ale wrócił idealnie na czas - swój szaleńczy rajd po chodniku zakończył akurat w momencie, kiedy dojechali policjanci. Nie wiem jak dla niego zakończyła się ta sprawa (policja i tak nie udziela zazwyczaj informacji i karze, którą nakłada), ale panowie mundurowi nie wyglądali na skłonnych poprzestać na pouczeniu.”
Według nas takie zachowanie nie powinno mieć miejsca. Rozumiemy problemy ze znalezieniem miejsca do zaparkowania auta, ale to nie usprawiedliwia jeżdżenia chodnikiem pomiędzy pieszymi.