Trwa ładowanie...
08-08-2016 13:52

Kiepski wynik chińskiego BYD-a F0 w teście zderzeniowym

Kiepski wynik chińskiego BYD-a F0 w teście zderzeniowymŹródło: Latin NCAP
d1ptisi
d1ptisi

Testy zderzeniowe z Indii czy Ameryki Południowej cały czas pokazują, że standardy bezpieczeństwa w tych regionach są dużo niższe niż w Europie czy Ameryce Północnej. Oddział NCAP na Amerykę Łacińską przetestował ostatnio nie tylko Fiata Palio stworzonego na ten rynek, ale też chińskiego BYD-a F0. Wynik tego miejskiego auta nie wygląda obiecująco.

Nie jest tajemnicą, że wielkie koncerny, robiąc samochody na rozwijające się rynki, chcą, aby były one jak najtańsze, a przez to oszczędzają, gdzie się da – przede wszystkim na bezpieczeństwie. Jednak do tej pory mieliśmy średnie pojęcie o tym, jak w testach zderzeniowych wypadają chińskie auta. Trzy lata temu Euro NCAP przetestowało Qorosa 3 i wynik zaskoczył wszystkich – samochód ten okazał się wyjątkowo bezpieczny, lepszy nawet od wielu europejskich modeli. Jednak mimo upływającego czasu jego sprzedaż w większości krajów nie ruszyła, a ceny wcale nie są niskie. Jak zatem sytuacja wygląda w przypadku typowych chińskich aut?

Przetestowany w Ameryce Południowej BYD F0 to najmniejszy model w ofercie tej marki. Mierzące niecałe 3,5 m miejskie auto otrzymało zero gwiazdek za ochronę dorosłych i zaledwie jedną na pięć za bezpieczeństwo dzieci. To kiepski wynik nawet jak na ten region świata. Można się przy tym spodziewać, że model na kraje Ameryki Łacińskiej nie różni się od tego sprzedawanego w Chinach. A to oznacza, że zapewne i inne tamtejsze modele prezentują się podobnie.

d1ptisi

Właśnie niski poziom bezpieczeństwa i konstrukcje, których nawet nie da się dostosować do europejskich standardów, najpewniej stoją za tym, że chińskie marki cały czas nie pojawiły się na Starym Kontynencie. Od lat wszyscy zadają pytanie, kiedy, wzorem Japończyków i Koreańczyków, również Chińczycy zawojują Europę. Jednak mimo pojedynczych prób, jak MG (które sprzedaje teraz chińskie auta) i wspomniany Qoros, nic się nie zmienia w tej materii.

Jednym z powodów na pewno jest ogromny rynek lokalny – chińskie marki po prostu nie potrzebują ekspansji do innych regionów. Wystarczy wspomnieć, że dziś Kraj Środka jest największym rynkiem motoryzacyjnym na świecie i cały czas się szybko rozwija. Co więcej, jest najbardziej samowystarczalny, gdyż niemal wszystkie sprzedawane tam samochody są produkowane lokalnie, a również eksport jest stosunkowo niewielki.

Szymon Jasina, moto.wp.pl

d1ptisi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ptisi
Więcej tematów