Co najmniej 15 osób zginęło, a ok. 50 zostało rannych w katastrofie autobusu niedaleko popularnej wśród turystów nadmorskiej miejscowości Paraty - poinformowały brazylijskie służby ratownicze. Trwa akcja ratunkowa. Bilans ofiar jest prowizoryczny.
Ofiary to turyści brazylijscy; dotychczas nie stwierdzono wśród nich cudzoziemców. Brazylijczycy w tych dniach odbywają szczególnie wiele podróży z okazji przedłużonego do poniedziałku weekendu, kiedy przypada Święto Niepodległości.
Według internetowego portalu telewizji Globo autobus kursujący między popularnym resortem turystycznym Paraty a plażą Trindade, położoną w odległości ok. 30 km na południe, wywrócił się i stoczył do wąwozu o głębokości ok. 50 metrów.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę po południu na krętej drodze. Według policji wszystko wskazuje na to, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem najprawdopodobniej z powodu awarii hamulców.
Turystyczna miejscowość Paraty znajduje się mniej więcej w połowie drogi między Rio de Janeiro i Sao Paulo i jest tłumnie odwiedzana przez mieszkańców obu metropolii.
Każdego roku na drogach Brazylii, największego kraju Ameryki Łacińskiej, ginie ponad 40 tys. osób. W latach 2002-2012 liczba wypadków drogowych wzrosła o 24,5 proc. Motoryzacja w Brazylii rozwija się szczególnie burzliwie; ocenia się, że codziennie do ruchu włącza się ok. 10 tys. nowych samochodów.
