Jakie ceny paliw na początek wakacji?

Na rynku detalicznym w kraju wszystkie paliwa bez wyjątku odnotowują nadal spadek średnich cen. Obecnie za litr benzyny 95 i 98 trzeba zapłacić średnio 4,37 zł i 4,73 zł. Przeciętna cena oleju napędowego wyniosła 4,15 zł/l, a LPG 1,89 zł/l. Odnotowane spadki paliw były na poziomie kilku groszy.

Planując wakacyjne podróże, warto zwrócić uwagę na miejsce tankowania. Różnice cen na stacjach sięgają nawet 40 groszy na litrze. Ci, którzy szukają oszczędności, powinni unikać tankowania przy autostradach czy też w miejscowościach turystycznych, gdzie ceny z reguły są najwyższe.

W tym tygodniu najniższe ceny benzyny bezołowiowej 95 mamy w woj. dolnośląskim. Za litr bezołowiowej 95 płaci się tam średnio 4,29 zł. Podobnie olej napędowy najtańszy jest w województwie dolnośląskim, średnio po 4,08 zł/l. Najdroższe paliwa mamy w woj. warmińsko-mazurskim. Tu litr Pb 95 kosztuje średnio 4,44 zł, a ON - 4,24 zł. Autogaz najtaniej możemy kupić w województwie opolskim - średnio po 1,79 zł/l, a najdrożej za LPG płacimy w zachodniopomorskim - średnio po 1,98 zł/l.

Prognozowany przedział cenowy dla benzyny 95 w przyszłym tygodniu to 4,30- 4,37 zł/l. Średnia cena diesla może uplasować się pomiędzy poziomem 4,11 zł/l a 4,20 zł/l, natomiast LPG 1,84 -1,91 zł/l.

Na rynku hurtowym w Polsce widać wyhamowanie spadków w przypadku benzyn, natomiast diesel odnotował nawet podwyżki cen. Za benzynę 95-oktanową trzeba obecnie zapłacić 3411,00 zł/ m sześc., czyli o 9,00 zł mniej niż przed tygodniem. Mniej popularna benzyna 98 odnotowała spadek hurtowej ceny na poziomie 8,00 zł. Ostatecznie metr sześcienny tego paliwa kosztuje 3636,00 zł. Olej napędowy, wbrew tendencjom spadkowym w przypadku benzyn odnotował wzrost ceny o 29,00 zł w porównaniu z ceną z ubiegłego piątku. W hurcie za diesla trzeba zapłacić 3272,00 zł/ m sześc. Podwyżki mogą tłumaczyć pojawiające się informacje o przejściowych ograniczeniach w dostępności paliwa.

Przecena na światowych giełdach naftowych nie hamuje i w mijającym tygodniu notowania ropy pierwszy raz w tym roku znalazły się poniżej 45 dolarów za baryłkę. W piątkowe przedpołudnie cena baryłki ropy Brent utrzymywała się nieznacznie powyżej tego poziomu.

Inwestorów niepokoją informacje o wzroście wydobycia, który dla rynku naftowego może oznaczać powrót problemu nadpodaży. Produkcja w Libii, która jest członkiem OPEC, ale na mocy porozumienia została wyłączona z programu cięć, przekroczyła w tym tygodniu 900 tys. baryłek. Rośnie też wydobycie w USA i obserwując zmianę liczby wiertni pracujących na amerykańskich polach naftowych, można być pewnym, że w najbliższych tygodniach ten zwyżkowy trend za oceanem będzie kontynuowany.

W tej sytuacji tempo spadku globalnych rezerw ropy i produktów naftowych jest dużo wolniejsze niż oczekiwano. Według szacunków firmy Genscape, zajmującej się m.in. monitoringiem poziomu zapasów, ilość surowca zmagazynowanego w rejonie Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia, czyli centrum handlu paliwami w Europie, jest najwyższa w tym roku.

Źródło: E-petrol, BM Reflex