Jak powinna wyglądać kontrola autokarów, którymi dzieci jadą na ferie?
Właśnie wkroczyliśmy w ostatnią fazę wyjazdów na ferie zimowe. Przed nami także powroty z zimowisk. Jak powinien być przygotowany autokar, by dać pewność, że dojedziemy do celu bezpiecznie?
By mieć pewność, że autokar, którym jedzie wycieczka i sam jego kierowca, są w stanie stosownym do odbycia podróży, wystarczy przestrzegać prostych zasad. Przede wszystkim należy sprawdzić, jeszcze przed wyjazdem, samego przewoźnika. Jeśli to firma działająca od dawna, na dużą skalę, zapewniająca ubezpieczenie i transport zastępczy w przypadku awarii, niegroźne będą wszelkie problemy, które mogą wystąpić po drodze.
Warto także poprosić policjantów z lokalnej drogówki o skontrolowanie pojazdu i kierowcy. Wystarczy z wyprzedzeniem skontaktować się z dyżurnym najbliższej jednostki i poinformować o terminie i miejscu odjazdu autokaru. Funkcjonariusze sprawdzą stan techniczny pojazdu i zbadają trzeźwość kierowcy. Kontrola obejmie także wszystkie wymagane dokumenty. Nie obawiajcie się, że ewentualne problemy opóźnią wyjazd wycieczki. Lepiej wyjechać później, niż nie dojechać na miejsce.
Jeśli nie zgłaszaliście potrzeby takiej kontroli wcześniej, a już na miejscu, przed odjazdem, stan autokaru lub samego kierowcy wzbudza wasze podejrzenia, nie wahajcie się - dzwońcie na policję. Na co zwrócić uwagę? Sygnałem alarmującym powinny być łyse opony, pęknięcia na szybach czy wycieki płynów. Z kolei w przypadku kierowcy - wyczuwalna woń alkoholu, bełkotliwa mowa lub po prostu nietypowe, niepokojące zachowanie - jeśli to dostrzeżecie, nie bójcie się wezwać policję.