Jak obniżyć ceny obowiązkowego OC? To prostsze niż myślisz

Podwyżki cen OC nie były spowodowane zmową cenową ubezpieczycieli. Obowiązkowe polisy OC pojazdów osobowych stały się droższe przez rosnące koszty działalności i pogarszające się wyniki finansowe towarzystw. Pomimo tendencji zwyżkowej jest kilka sposobów na zmniejszenie ceny polisy. By to zrobić, wystarczy konto w banku lub… najzwyklejsze punkty Payback.

Zbierasz punkty Payback na stacjach benzynowych i sklepach? Zamiast wykorzystać je na kolejny zbędny gadżet, możesz zyskać nawet 200 zł. Niektórzy ubezpieczyciele zazwalają na uiszczenie części płatności przy wykorzystaniu punktów Payback. Minimalna płatność to 1000 punktów, maksymalna – 20 tys. punktów.

Dodatkowe kilka złotych można zyskać dzięki zakupie polisy przez internet. Zamiast udawać się do agenta, wystarczy komputer z połączeniem internetowym i kilka kliknięć. Zniżki w tym wypadku mogą sięgnąć nawet 7 proc. wartości polisy. Dodatkowe - lecz groszowe zniżki - można zyskać przy zapłaceniu od razu całej kwoty.

Polisa zazwyczaj obowiązuje na cały rok kalendarzowy, ale w poszukiwaniu kilku złotych oszczędności, warto wykupić ją nawet miesiąc wcześniej przed zakończeniem obowiązującego ubezpieczenia. Jest jednak jeden haczyk – jeśli przed rozpoczęciem działania nowej polisy zmienią się warunki (stłuczka lub inne zdarzenie), składkę trzeba będzie przekalkulować.

Stosunkowo znanym i całkowicie legalnym sposobem na obniżenie składki jest zarejestrowanie pojazdu razem z osobą, która ma duże zniżki. Ubezpieczyciel weźmie pod uwagę bezszkodową jazdę jednego z właścicieli i odpowiednio zmniejszy składkę.

Olbrzymi wpływa cenę OC ma również miejsce rejestracji pojazdu. Różnica pomiędzy tymi samymi egzemplarzami wykorzystywanymi w Puławach a Warszawie może sięgnąć nawet 150 zł. Auta używane w aglomeracjach mają większą szanse na stłuczkę, stąd taka różnica w cenie polisy.

Firmy przychylniejszym okiem patrzą na samochody z prostym silnikiem benzynowym i bez instalacji LPG. Zasilanie gazem – zgodnie z wykładnią ubezpieczyciela – montowane są w pojazdach pokonujących dużo kilometrów lub mają duże jednostki napędowe. W takich przypadkach ryzyko kolizji jest naturalnie większe.

Jeśli nasz samochód jest z początku lat 90-tych, warto zastanowić się nad przejściem na żółte tablice dla pojazdów zabytkowych. Nie tylko niektórzy ubezpieczyciele spojrzą na naszą sytuację łaskawszym okiem, ale i będziemy mogli zakupić polisę na wybrane miesiące.

Nieco rozciągniętym w czasie – ale polecanym nawet przez agentów ubezpieczeniowych – jest rejestracja przyczepki lub motoroweru odpowiednio wcześniej, przed kupnem pierwszego auta. Koszty są minimalne, a ubezpieczyciele,choć to absurdalne, honorują kilka lat bezwypadkowej jazdy przyczepką…