Hyundai zaprezentował swojego usportowionego hatchbacka z sercem, na które zasługuje. Oto propozycja dla kierowców lubiących przyspieszony rytm serca.
Kiedy podczas salonu samochodowego w Genewie Hyundai zaprezentował Velostera, wielu dziennikarzy i oglądających nie kryło zaskoczenia atrakcyjną linią jego nadwozia. Gdy samochód trafił do polskich salonów, okazał się jednak rozczarowaniem. Usportowiona sylwetka tego samochodu kryła jedyny w ofercie silnik o mocy 140 KM. Owszem, taka moc wystarczy do sprawnego poruszania się po drogach, ale auto kojarzące się z coupe kupuje się w całkiem innym celu. Podczas Detroit Auto Show Koreańczycy wreszcie pokazali mocniejszego Velostera.
Veloster Turbo obiecuje znacznie więcej przyjemności z jazdy. Pod maską samochodu znalazł się znany silnik o pojemności 1.6 l, ale został on doładowany. Jednostka osiąga moc 201 KM i moment obrotowy wynoszący 266 Nm. Jednostka napędowa współpracuje z manualną, sześciobiegową skrzynią lub przekładnią automatyczną z podwójnym sprzęgłem. Producent obiecuje, że samochód będzie palił nieco mniej niż 9 l/100 km w mieście i 6,2 l/100 km.
Poprawione parametry Velostera pozwolą koreańskiemu samochodowi na nawiązanie walki o klienta z autami takimi jak VW Scirocco, Opel Astra GTC czy Renault Megane Coupe GT. Warunkiem sukcesu Koreańczyka będzie jednak atrakcyjna cena. Czy można na nią liczyć? Chyba nie do końca, skoro za zwykłą wersję z silnikiem o mocy 140 KM Hyundai kazało płacić 83,5 tys. zł.
tb/