| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/539/vcc-01.jpg',600,383) ) |
| --- | Volvo ukazało swoje nowe oblicze prezentując samochód studyjny o nazwia VCC (Varsatility Concept Car). Nazwę należałoby przetłumaczyć jako „wszechstronny samochód studyjny”. Wizja przyszłości Volvo jest o tyle ciekawa, że odbiega całkowicie od wszystkich samochodów dotychczas produkowanych przez ten szwedzki koncern. Zobacz galerię Volvo VCC
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/539/vcc-03.jpg',600,442) ) |
| --- | Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że wizja samochodu luksusowego przyszłości jest nieco zainspirowana Renault Velsatis i Avantime. VCC jest bardzo dużym pojazdem oferującym olbrzymią przestrzeń swoim pasażerom. Bryłą zewnętrzna przywodzi na myśl skrzyżowanie vana i samochodu sportowego. Wnętrze prezentuje całkiem ciekawą propozycję eksponowania wskaźników pokładowych. Otóż nie widać ich prawie wcale. Poza zupełnie podstawowymi, reszta ukazuje się dopiero na komendę, lub w razie przekroczenia parametrów optymalnych. Płyta podłogowa w bagażniku przesuwa się elektrycznie, aby ułatwić załadunek i rozładunek
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/539/vcc-07.jpg',600,449) ) |
| --- | Raczej jako ciekawostkę, niż rzeczywiste osiągnięcie należy potraktować dane silnika koncepcyjnego VCC. Z pojemności 2,6 litra uzyskano moc 250 KM – co jeszcze nie zdumiewa, ale przeciętne spalanie tego kolosa określono na 6,5 l/100 km. Zastosowano manualną skrzynię biegó, która ma również tryb pracy automatyczny. VCC jest też oczywiście podłączony do sieci bezprzewodowej, zaś korzystając z przyrządów pokładowych można korzystać z nawigacji, odbierać wiadomości i korzystać z mediów.