Francuski koncern PSA bez zarzutów w sprawie "afery spalinowej".
Wyniki testów przeprowadzonych przez komisję ekspertów, której przewodniczy francuska minister ekologii, Ségolène Royal, potwierdzają brak jakichkolwiek nieprawidłowości dotyczących samochodów Grupy PSA Peugeot Citroën.
Testy przeprowadzone przez UTAC, instytucję wyspecjalizowaną w badaniach i homologacji, miały na celu sprawdzenie zgodności samochodów pod względem emisji zanieczyszczeń. Uzyskane wyniki potwierdzają zasadność rozwiązań technicznych przyjętych przez PSA Peugeot Citroën w celu oczyszczania spalin.
Jednocześnie PSA Peugeot Citroën poinformował, że francuska Dyrekcja Generalna ds. Konkurencji, Konsumentów i Walki z Oszustwami (DGCCRF) nie zarządziła przeszukań w należących do grupy spółkach.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu do biur innego, francuskiego koncernu - Renault, weszli śledczy. Szukali dowodów na to, że w firmie doszło do podobnego procederu, jaki został odkryty w Volkswagenie. Fałszowane miałyby być wyniki testów czystości spalin, ale producent podał, że nie znaleziono żadnych materiałów świadczących na jego niekorzyść. Mimo to, w ciągu paru godzin wartość akcji Renault spadła o 20 procent.
Komisja Segolene Royal ma przesłuchać przedstawicieli Renault w sprawie niepokojących wyników testów. Na widelcu znajdzie się przede wszystkim crossover Captur, który podczas badań kontrolnych emitował do 5 razy więcej tlenków azotu niż norma przewidziana w homologacji. Producent ma wyjaśnić, dlaczego dochodziło do takich różnic i jak zamierza zlikwidować ten problem.
BC