Fotoradary na autostradach to mit. Informacje powtarzane przez media mijają się z prawdą
Jeden fotoradar na łączniku autostrad to nie początek rewolucji. Informacje o fotoradarach, które mają powstawać na autostradach to nieprawda. Media wciąż powtarzają niesprawdzone informacje.
We wtorek 24 lipca 2018 roku dementowaliśmy informacje o sieci fotoradarów na autostradach. Jak się dowiedzieliśmy, demonizowane przez media urządzenie rzeczywiście zostało zainstalowane, ale nie na autostradzie, a na łączniku pomiędzy autostradą A1 a A4. Łącznik z definicji jest elementem infrastruktury drogowej, ale nie jest autostradą. Ważne jest, że na tym łączniku obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Fotoradar ten został przeniesiony z innej lokalizacji.
Ponownie skontaktowaliśmy się z biurem rzecznika GITD (Główny Inspektorat Transportu Drogowego), którego pracownik ponownie zdementował informacje, że w najbliższej przyszłości ma powstać sieć fotoradarów na autostradach. Rzeczywiście jest pewien projekt dotyczący rozbudowy sieci urządzeń kontrolnych, ale jest on w fazie szukania sposobu na sfinansowanie rozbudowy. Dlatego do działań na ogromną skalę, którą zapowiadają inni, daleko. To nadinterpretacje bieżących działań.
Projekt ten zawiera plany rozbudowania sieci monitorowania i został złożony do CUPT (Centrum Unijnych Projektów Transportowych) i czeka na rozpatrzenie. W projekcie złożonym przez GITD jest zapis dotyczący autostrad, ale tylko w miejscu, gdzie wymieniane są rodzaje dróg. Z racji tego, że projekt jest bardzo kosztowny, niezbędna jest pomoc w jego finansowaniu. Od wtorku, kiedy publikowaliśmy tę informację, nic się nie zmieniło. Poza liczbą publikacji z nieprawdziwymi informacjami o planach rozwoju.
Natomiast jeśli CUPT przyjmie projekt i przyzna dofinansowanie, to rzeczywiście grupa urządzeń kontrolujących prędkość będzie powiększona. Oprócz miejsc takich jak okolice szkół, niebezpieczne przejścia dla pieszych i miejsca, gdzie często dochodzi do kolizji i wypadków z udziałem pieszych, niewykluczone jest, że na autostrady również trafią nowe urządzenia, ale najprawdopodobniej będą to zestawy do odcinkowego pomiaru prędkości, a nie fotoradary stacjonarne.