Ford Focus: kolejny bestseller

Ówczesny kompakt szokował stylistyką i zachwycał właściwościami jezdnymi, które do dziś pozostały jedną z najmocniejszych jego stron. Lata mijają i koncern stara się globalizować swoje produkty. Taki też stał się ten klasyczny przedstawiciel segmentu C. Od poprzedników różni się przede wszystkim bardziej stonowanym charakterem, który ma przekonać do siebie konsumentów na wszystkich kontynentach. Czy mu się to uda? Czas pokaże. My tymczasem postanowiliśmy przyjrzeć się odmianie 5-drzwiowej napędzanej turbodoładowanym silnikiem benzynowym.

Stylistyka Forda może się wydawać nieco kontrowersyjna jeśli spojrzymy na tył pojazdu. Kształt lamp nieśmiało sugeruje podobieństwo do konstrukcji azjatyckich konstrukcjami, co całkowicie zakłóca design przodu. Dynamicznie narysowany zderzak ze sporych rozmiarów wlotami powietrza i niewielkim emblematem powinien przypaść do gustu większości zwolenników marki. Także profil boczny nie pozostawia wiele do życzenia, gdyż łagodnie poprowadzona linia dachu zwiastuje przestronną kabinę mogącą pomieścić czwórkę rosłych pasażerów.

I tak jest w rzeczywistości, bo po zajęciu miejsca w środku, nikt nie powinien poczuć się klaustrofobicznie. Na odpowiednio wyprofilowanych przednich fotelach, każdy przyjmie dogodną pozycję, chociaż ci bardziej wyrośnięci mogą narzekać na mocno rozbudowany kokpit centralny ograniczający delikatnie swobodę prawej nogi kierowcy. Z tyłu jedynie koszykarze będą marudzić na głowę ocierającą o podsufitkę. Są to natomiast skrajne przypadki, na które statystyczny Kowalski nie zwróci uwagi.

Za plecami podróżujących zlokalizowano bagażnik o pojemności 365 litrów w zupełności zaspokajający potrzeby większości użytkowników. W razie potrzeby, można go powiększyć do 1150 litrów. Na pochwałę zasługuje też jakość materiałów wykończeniowych. Ford wreszcie zaczął konkurować w tej kwestii z Golfem. Zdecydowana większość tworzyw sztucznych jest miękka w dotyku i do tego świetnie spasowana. Plastiki nawet po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów nie powinny wydawać z siebie nieprzyjemnych dźwięków.

Przyzwyczajenia wymagać będzie obsługa centrum dowodzenia. Deska rozdzielcza prezentuje się bardzo efektownie, ale mnogość przycisków na kierownicy i części środkowej, może niektórych przyprawić o zawrót głowy. Nie warto się tym przesadnie przejmować, gdyż po kilku godzinach spędzonych w samochodzie, wszelkie instrumenty elektroniczne chowają kolce i wysyłają przyjazne sygnały. A urządzeń tych może być naprawdę dużo, bo producent przewidział cały szereg udogodnień, o które trudno u konkurencji.

System zapobiegający kolizji przy małych prędkościach, aktywny tempomat, asystent martwego pola, funkcja rozpoznawania znaków drogowych, czy chociażby układ wspomagający utrzymanie auta na żądanym pasie ruchu, to jedynie część z długiej listy dodatków oferowanych przez producenta. Nie wszystkie oczywiście okażą się niezbędne, ale na pewno warto się przyjrzeć części z nich.

Focus zawsze słynął z podręcznikowych właściwości jezdnych i tak też jest w tym przypadku. Bardzo dobrze zestrojone zawieszenie współpracujące z 17-calowymi kołami pewnie wybiera nierówności, a przy okazji świetnie zachowuje się podczas agresywnych manewrów. Ciasne zakręty, czy nagłe zmiany kierunku jazdy nie robią na prezentowanym kompakcie większego wrażenia. W kryzysowych sytuacjach z opresji powinien nas wybawić elektroniczny system kontroli trakcji.

Precyzyjny układ kierowniczy i szybka reakcja silnika na operowanie kierowcy prawą nogą zachęcają do dynamicznego pokonywania kolejnych kilometrów. 150-konna jednostka napędowa przyspiesza do 100 km/h w niecałe 9 sekund i pozwala mknąć z prędkościami przekraczającymi 200 km/h. Jest bardzo elastyczna, ale też lubi wyssać z baku spore ilości paliwa. Jeśli każde skrzyżowanie stanowi dla nas wyzwanie, a pedał gazu często styka się z ogranicznikiem, komputer pokładowy bez większego problemu wskaże wyniki przekraczające 12-13 litrów na każde 100 km.

Jeśli jednak staramy się umiarkowanie wykorzystywać potencjał turbodoładowanego motoru, ciekłokrystaliczny wyświetlacz umieszczony między zegarami nie powinien straszyć nas wartościami większymi niż 9-10 jednostek. Znacznie lepiej przedstawia się sytuacja na drodze pozbawionej kolizyjnych krzyżówek. Tam Ford pokazuje swoją ekonomiczną naturę i bardzo dobrą elastyczność. Bez słowa sprzeciwu rwie się do wyprzedzania kolejnych ciężarówek, zaś przy stałej prędkości dozwolonej na drogach ekspresowych, spali około 6-7 litrów. To bardzo przyzwoity rezultat, biorąc pod uwagę masę auta równą 1333 kilogramy.

Focus nie należy do najtańszych propozycji rynkowych, ale też nie ma się co dziwić. To bardzo dojrzały kompakt cieszący się dobrą opinią wśród wymagających klientów flotowych i spełniający większość oczekiwań statystycznego klienta. Przekonuje do siebie niezłym komfortem, dopieszczonym wnętrzem i właściwościami jezdnymi, których pozazdrości mu większość rywali. W testowanej specyfikacji Titanium z silnikiem 1.6 EcoBoost kosztuje 82 750 złotych. Po doposażeniu go w kilka dodatków, cena poszybowała w górę o kolejne 10 tysięcy. Golf i Astra zyskały konkurenta mogącego je szybko zdetronizować.

Piotr Mokwiński

"Ford Focus 1.6 EcoBoost Titanium" - DANE TECHNICZNE