Trwa ładowanie...

Fiat 500 Pogea Racing Ares - 400 KM w małym mieszczuchu

Fiat 500 jest autem, które potrafi dać sporo radości z jazdy. Szczególnie, gdy mówimy o sportowej wersji Abarth, napędzanej 140-konnym motorem o pojemności 1,4-litra. Gdyby jednak komuś było mało, zawsze może poprosić o pomoc tunerów. Takich jak chociażby Pogea Racing.

Fiat 500 Pogea Racing Ares - 400 KM w małym mieszczuchuŹródło: Materiały prasowe, fot: Pogea Racing
d1n2y5p
d1n2y5p

Niemiecka firma Pogea Racing nie po raz pierwszy wzięła na warsztat małego Fiata, choć zakres modyfikacji nigdy nie był tak ogromny, jak w prezentowanym projekcie, a efekt końcowy tak emocjonujący. Celem tunera było stworzenie pięćsetki o osiągach supersamochodu. Czy się udało? Oczywiście. To bez wątpienia jeden z najbardziej zwariowanych mieszczuchów na świecie.

Pod maską pracuje dobrze znana, benzynowa jednostka 1,4 T-JET, która jednak została dogłębnie przebudowana, dzięki czemu generuje oszałamiającą moc w wysokości 405 KM. Lepiej nie wiedzieć, jaką żywotność ma tak wyżyłowany silnik. Fakt, że jeszcze się nie rozpadł, można zawdzięczać kutemu układowi korbowo-tłokowemu. Oprócz tego zastosowano nowe doładowanie wraz z układem dolotowym, zmieniono wydech i poprawiono chłodzenie.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Pogea Racing

W efekcie setka pojawia się na liczniku po zaledwie 4,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 300 km/h! *Pytanie, jak wielu jest śmiałków, którzy odważą się to sprawdzić. Co zaskakujące, napęd nadal jest przekazywany *wyłącznie na przednią oś. Czasy przyspieszeń są więc w dużej mierze uzależnione od przyczepności. Nietrudno się domyślić, że jazda małym i lekkim autem z taką mocą stanowi ciągłą walkę o przyczepność.

d1n2y5p

Specjaliści z Pogea Racing zrobili wszystko, żeby uczynić to auto jak najłatwiejszym w prowadzeniu. Oczywiście w miarę możliwości. Żeby kierowca nie zabił się już po kilku minutach od zajęcia miejsca w fotelu, zastosowano regulowane zawieszenie KW Clubsport i bardzo wydajne hamulce z tarczami o średnicy 322 mm. Dopracowano też aerodynamikę. Dodatkowe spojlery i wloty powietrza sprawiają, że 500 Pogea Racing prezentuje się naprawdę agresywnie.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Pogea Racing

Możecie być pewni, że to jedna z najszybszych, jeśli nie najszybsza pięćsetka, jaka kiedykolwiek wyjechała na drogi. Pogromca ostrych hatchbacków i rywal dla niejednego superauta, ukryty w nadwoziu małego, miejskiego Fiata. Czy można życzyć sobie czegoś więcej? Bez wątpienia niższej ceny. Pogea Racing wycenia swój projekt na 58 950 euro, co stanowi równowartość 250 000 złotych. To więcej niż trzeba zapłacić za Porsche Cayman.

d1n2y5p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n2y5p
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj