Fala upałów w Polsce 2018. Chłodzenie się w aucie grozi mandatem.
Fala upałów zalewająca Polskę daje się we znaki również kierowcom. Wiedzieliście, że za chłodzenie się w zaparkowanym aucie można dostać mandat?
Włączenie klimatyzacji w zaparkowanym samochodzie jest równoznaczne z łamaniem przepisów. Jak się okazuje takiego postępowanie może grozić niejednym mandatem.
Fala upałów nas nie tłumaczy
Klimatyzacja samochodowa zaczyna działać dopiero przy włączonym silniku. Fala upałów skłania wielu kierowców do poczekania w chłodnym samochodzie z włączonym silnikiem. Widok zaparkowanych aut z uruchomionym silnikiem nie jest niczym dziwnym – szczególnie w upalne dni, gdy czekanie w pełnym słońcu jest nie do zniesienia. Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy, że postępując w ten sposób łamie prawo.
Postój z włączonym silnikiem w świetle prawa
W Polsce panuje zakaz postoju z włączonym silnikiem. Wyjątkiem stanowi zatrzymanie pojazdu, które trwa nie przekracza minuty. Warto sobie uświadomić, że to właśnie od policjanta zależy, jakiejś wysokość będzie wypisany mandat. W przypadku postoju z włączonym silnikiem można złamać aż kilka przepisów na raz.
Kary, których możemy oczekiwać
Stosunkowo niska kara za to wykroczenie wynosi 100 zł. Zostaniemy nią obarczeni, jeżeli policjant uzna, że pozostawiliśmy pracujący silnik podczas postoju na obszarze zabudowanym
Najwyższy mandat, jaki grozi za postój z włączonym silnikiem wynosi 300 zł. Do takiej kary dochodzi w momencie, gdy policjant stwierdzi, że pojazd został użyty w sposób, który powoduje nadmierną emisję spalin do środowiska lub przesadny hałas.
Mandat grozi nam również, jeżeli postanowimy wyjść z samochodu z uruchomionym silnikiem. Według przepisów za oddalenie się kierowcy od pojazdu przy uruchomionym silniku skutkuje karą wysokości 50 zł.