#dziejesiewmoto: najgorszy kierowca świata
Nasz codzienny przegląd filmów zamieszczanych w sieci zaczynamy od kierowcy, który pretenduje do tytułu najgorszego szofera roku. Pędził swoją czarną hondą i wpadł w poślizg, którego nie udało mu się opanować. Odbił się od krawężnika i wylądował w dachu budynku, który stoi przy ulicy. To przykład sytuacji, w której brak koncentracji i przekraczanie dopuszczalnej prędkości kończy się poważnymi konsekwencjami. Do naprawy jest nie tylko auto, ale i dach.
W dalszej części programu zobaczycie wyprawę nowymi UAZ-ami na Syberię i park maszyn małej Amerykanki.