#dziejesiewmoto: kot sprawcą kolizji, Audi kontra Subaru i stare BMW jako rajdówka
Nasz codzienny przegląd filmów zamieszczonych w sieci zaczynamy od nagrania z wideorejestratora. Na pewnej drodze dwupasmowej doszło do stłuczki, której bezpośrednią przyczyną były kot przebiegający przez drogę. Autor nagrania nie zachował odpowiedniej odległości przez poprzedzającym autem i nie zdążył zahamować, ani ominąć auta zatrzymującego się przed nim. W wyniku kolizji nie ucierpieli ani ludzie, ani kot, a cala sytuacja zdaje się być potwierdzeniem przesądu, że koty przecinające drogę przynoszą pecha. Oprócz tego, porównanie dwóch aut z napędem 4x4 i zmodyfikowane BMW.