#dziejesiewmoto [107]: szalony Jaguar, tester Ferrari i buńczuczny szef Hondy
Dziś "Dzieje się w Moto" rozpoczynamy od filmu, który mógłby swobodnie stać się symbolem polskiego piractwa drogowego. Jest na nim wszystko: lekceważenie zasad, przecenianie własnych możliwości i pośpiech. Kierowca Jaguara myślał, że się zmieści, ale efekty jego manewru były opłakane: dwa rozbite samochody osobowe i TIR, który omal nie wylądował w rowie. W materiale także o zbyt podekscytowanym kliencie chcącym kupić Ferrari, który prawie spowodował zderzenie czołowe. A na koniec o zapowiedziach szefa konstruktorów Hondy, który stwierdził, że raz zdobytego rekordu na Nurburgringu nowa Civic Type R nie odda nigdy i nikomu. Sami zobaczcie!