#dziejesiewmoto [09.05.2015]: hity tygodnia
W tym tygodniu zwróciliście uwagę na samosąd na rosyjskiej ulicy, gdy to atakujący stał się atakowanym. Nie pochwalamy takich reakcji, ale z drugiej strony nie dziwimy się, że zdenerwowany zmotoryzowany zareagował tak, a nie inaczej. Przypominamy też pierwsze zdjęcia przyłapanego na jazdach po Maranello Ferrari 488 GTS. Zamaskowane jeszcze auto z otwieranym dachem ma podwójnie doładowany silnik 3,9 litra o mocy 670 KM. Do setki przyspiesza w 3 sekundy. Na koniec możecie zobaczyć naprawdę groźnie wyglądający wypadek rajdowy. To, że kierowca i jego pilot wyszli z niego cało zakrawa na cud. Sami zobaczcie.