Długa droga od pomysłu do rzeczywistego samochodu
Gdy samochód zjeżdża z linii produkcyjnej, jest w nim już zawarty efekt wysiłku wielu osób. Stworzenie nowego modelu to długi proces, na który składają się lata doświadczenia zebrane przy wdrażaniu poprzedników, jak i innowacje z dziedziny designu i inżynierii. Prześledźmy krok po kroku, jak wygląda droga od pierwszego pomysłu do produkcyjnej wersji samochodu.
Gdy producent decyduje się na wprowadzenie nowego modelu, zaczyna od zbadania potrzeb i oczekiwań istniejących i potencjalnych grup klientów. W momencie zapadnięcia decyzji, jakiego typu samochód powinien to być, dział rozwoju ustala proporcje i podstawowe właściwości techniczne konstrukcji, po czym do pracy przystępują styliści.
Obecnie producenci najczęściej wybierają projekt nadwozia i wnętrza na podstawie wewnętrznego konkursu. Przed projektantami stoi wyjątkowo trudne zadanie - nie tylko muszą dokładnie zwizualizować potrzeby i gust klienta, ale i przewidzieć, co będzie na czasie w odleglejszej przyszłości – pomiędzy tym etapem a momentem wprowadzenia do produkcji mogą minąć nawet trzy lata.
W pierwszej fazie wybierane są cztery do sześciu alternatywnych wizji projektu, które są następnie rozwijane na modelach w pomniejszonej skali i ewaluowane do momentu wybrania jednej koncepcji. Równolegle ze stylistami pracują inżynierowie, którzy planują rozmieszczenie poszczególnych komponentów. Efekty ich pracy są następnie łączone z projektem nadwozia i wnętrza w programach komputerowych, dbając o to, aby wprowadzane zmiany korzystnie wpływały na aerodynamikę, komfort i bezpieczeństwo pojazdu. Choć projektanci i inżynierowie tworzą wierny, trójwymiarowy model samochodu na komputerze, projekt zyskuje także swoją namacalną formę w skali 1:1. Wyrzeźbienie modelu z gliny niezmiennie jest najlepszym sposobem na ocenienie sylwetki i sposobu, w jaki światło odbija się na płaszczyznach.
Gdy kształt glinianego modelu zostaje ostatecznie zaakceptowany, jest on skanowany i przenoszony do komputera. Na jego podstawie tworzone są części, z których buduje się prototypy. Te poddawane są ciężkim próbom. Wystawiając przedprodukcyjne egzemplarze na trudne warunki pogodowe i drogowe producent upewnia się, że produkcyjna wersja modelu będzie wytrzymała i nie zawiedzie klientów. Tuż przed wprowadzeniem do produkcji jest jeszcze czas na wprowadzenie małych poprawek. Choć na ogół są niedostrzegalne dla przyszłego odbiorcy samochodu, pozwalają upłynnić i uczynić wydajniejszym proces produkcji. Od pierwszego szkicu minęło do tej chwili od trzech do nawet pięciu lat.
Wersje produkcyjne często odbiegają od tego, jak wyglądają zapowiadające je modele studyjne. Jest kilka przyczyn takiej sytuacji. Po pierwsze, muszą odpowiadać oczekiwaniom przyszłych nabywców. Radykalny wygląd przykuwa uwagę, ale niesie za sobą wysokie ryzyko. Design musi być dopasowany do gustów jak najszerszego grona odbiorców, jednocześnie nie tracącszansy na wzbudzanie emocji. Oprócz tego na drodze stoją jeszcze względy praktyczne. Nawet najlepszy z projektów nie sprawdzi się, jeśli ma w sobie braki, takie jak za nisko poprowadzony dach, zbyt ograniczone pole widzenia czy zła aerodynamika.
Osobnym wyzwaniem jest odporność na upływ czasu. Projekt, który podoba się w danej chwili, niekoniecznie będzie się dobrze starzeć. Nowy model musi pozostawać atrakcyjny aż do momentu debiutu swojego następcy, co może trwać od trzech do nawet siedmiu lat. Dlatego wiele pracy poświęca się na osiągnięcie ponadczasowego efektu, który jednak nie będzie pozbawiony charakteru. A ponad wszystko, projekt musi pozostać przystępny. Na etapie koncepcji projektu koszty nie są jeszcze brane pod uwagę, by nie ograniczać kreatywności projektantów. Jednak gdy projekt przechodzi do etapu produkcji, musi zostać zracjonalizowany. Tym sposobem produkt może zachować konkurencyjną cenę bez szkody dla jakości.