DEKRA 2014: najbardziej awaryjne samochody
Przy wyborze modelu warto kierować się rankingami niezawodności
Samochody z kłopotami
Zakup samochodu jest poważną decyzją, która mocno odbija się na domowym budżecie. Chodzi tu nie tylko o przeznaczenie sporej sumy na samo auto, ale też o to, jakie wydatki będą czekać właściciela w ciągu kilku lat eksploatacji. Jako że większość naszych rodaków może pozwolić sobie jedynie na kupno pojazdu używanego, jedną z największych obaw zmotoryzowanych jest usterkowość samochodów. Nieprzewidziana awaria może wyciągnąć z portfela nawet kilka tysięcy złotych. Jak jej uniknąć? Przy wyborze modelu warto kierować się rankingami niezawodności, a jeden z najważniejszych tworzy niemiecka DEKRA.
Opracowanie to powstaje na podstawie danych z przeglądów technicznych dokonywanych u naszych zachodnich sąsiadów. Pod uwagę brane są tu rzeczywiste usterki związane ze złym wykonaniem lub zaprojektowaniem elementu, nie zaś zużycie będące efektem normalnej eksploatacji. Niemcy opublikowali wyniki dla różnych segmentów i trzech przedziałów przebiegu. W przypadku każdego modelu określono odsetek aut bez poważnych usterek i średnią dla danej kategorii.
Samochody małe: Suzuki Alto/Fiat Punto II
Wśród najmniejszych samochodów najbardziej awaryjne okazało się Suzuki Alto piątej generacji (w przedziałach do 50 i do 100 tys. km) i Fiat Punto II w zakresie przebiegu od 100 do 150 tys. km. Kiepski wynik włoskiego auta nie dziwi. Większym zaskoczeniem może być przedstawiciel japońskiej marki. Skąd taki słaby wynik Suzuki? Zarówno Punto i Alto to dość stare modele, w których awarie wynikają nie tylko z przebiegu, ale również z wieku. Suzuki było produkowane do 2004 roku, co oznacza, że skontrolowane modele miały kilkanaście lat. Podobnie sytuacja wygląda z Fiatem, ale włoskie auto (równolegle do trzeciej generacji), było produkowane aż do 2010 roku.
Do 50 tys. km
Suzuki Alto - 63,2 proc. bezawaryjnych
Średnia - 87,1 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Suzuki Alto - 50,0 proc. bezawaryjnych
Średnia - 69,1 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Fiat Punto II - 39,3 proc. bezawaryjnych
Średnia - 53,7 proc. bezawaryjnych
Samochody kompaktowe: Fiat Stilo/Kia Rio
Kompakty są w Polsce niezwykle popularne ze względu na swą uniwersalność. Koszty ich utrzymania są stosunkowo niskie, więc na pojazd tego segmentu często decydują się osoby jeżdżące w pojedynkę. Z drugiej jednak strony pięciodrzwiowy kompakt jest na tyle pojemny, by służyć jako środek transportu trzy- a nawet czteroosobowej rodzinie. Jak jednak wygląda ich awaryjność? Okazuje się ona nieco wyższa niż w przypadku samochodów segmentu D i to w każdym przedziale przebiegu.
W kategorii do 50 tys. km najgorszy wynik osiągnął Fiat Stilo. Włoski kompakt ma problemy z elektroniką, elektryką, systemem sterowania pracą silnika, zawodnymi hamulcami i zawieszeniem. Wśród nisko sklasyfikowanych modeli znalazły się m.in. popularny i ceniony w Polsce Seat Leon I gen. - 75,1 proc. bez poważnych awarii, czy też cieszące się niewielkim poważaniem Peugeot 307 - 77,9 proc. i Dacia Logan - 78,2 proc.
Wśród kompaktów o bogatszej historii zdaniem DEKR-y najgorzej sprawuje się Kia Rio I generacji - awaryjne okazują się: elektronika i elektryka, układ hamulcowy, zawieszenie, układ wydechowy i wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów. Jeśli chodzi o samochody o przebiegu 50-100 tys. km, słabo sprawdzają się również: Chrysler PT Cruiser - 53 proc., Fiat Stilo - 53,2 proc., Alfa Romeo 147 - 61,6 proc., Peugeot 307 - 62,5 proc.
Jak wyliczyli Niemcy, średnio tylko 66 proc. aut o przebiegu od 100 do 150 tys. km nie obciążyło swoich właścicieli kosztami związanymi z poważną awarią. Oprócz Kii Rio słabo wypadły również: Chrysler PT Cruiser - 42,6 proc., Fiat Stilo - 43,7 proc., Volkswagen New Beetle - 49,3 proc.
Do 50 tys. km
Fiat Stilo - 67,4 proc. bezawaryjnych
Średnia - 90,8 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Kia Rio I gen. - 50,9 proc. bezawaryjnych
Średnia - 78,7 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km<br /> Kia Rio I gen. - 40,7 proc. bezawaryjnych
Średnia - 66 proc. bezawaryjnych
Samochody klasy średniej: Renault Laguna II/Nissan Primera
W segmencie D sytuacja wygląda lepiej niż w dwóch wcześniejszych kategoriach. Średnie wyniki pokazują, że droższe samochody wykonane są lepiej. Jednak również tutaj widać potwierdzenie stereotypu. Renault Laguna drugiej generacji to ładnie wyglądający samochód, który niestety od samego początku cierpiał na wiele awarii i problemów technicznych. Francuski model okazał się najbardziej awaryjnym autem we wszystkich przedziałach przebiegu, przy czym w zakresie od 100 do 150 tys. km zremisował z Nissanem Primerą. Nie powinno to dziwić, gdyż japoński model mocno bazuje na Lagunie. Słabe wyniki zanotował też wiekowy już Volkswagen Passat B5, który okazał się tylko trochę mniej awaryjny od Laguny i Primery.
Do 50 tys. km
Renault Laguna II - 75,1 proc. bezawaryjnych
Średnia - 93,1 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Renault Laguna II - 62,8 proc. bezawaryjnych
Średnia - 82,0 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Renault Laguna II i Nissan Primera - 51,8 proc. bezawaryjnych
Średnia - 69,1 proc. bezawaryjnych
Samochody klasy wyższej: Mercedes Klasy E/Chrysler 300C/Skoda Superb I
Kupując samochód segmentu E lub F oczekujemy nie tylko komfortu, ale też bezawaryjności. Wyniki w tej klasie pokazują, że producenci faktycznie przykładają się do jakości. Niestety są wyjątki. Wśród marek premium najmniej pozytywnym bohaterem jest Mercedes Klasy E poprzedniej generacji. Produkowany od 2002 do 2009 roku model zdecydowanie częściej odwiedza warsztat niż konkurenci. Jednak jeszcze gorzej jest u mniej prestiżowych marek. Skoda Superb pierwszej generacji była przebojem, który mocno namieszał na rynku. Przystępna cena, przestronne wnętrze i niezły komfort czynią ze Skody bardzo interesującą propozycję. Niestety oszczędności przełożyły się też na przeciętną trwałość. Niechlubnym liderem zestawienia jest jednak Chrysler. Tylko w przedziale od 50 do 100 tys. przebadano odpowiednią liczbę egzemplarzy i okazało się, że 300C psuje się zdecydowanie częściej niż wszystkie inne samochody w tej klasie.
Do 50 tys. km
Mercedes Klasy E (W211) - 90,5 proc. bezawaryjnych
Średnia - 94,8 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Chrysler 300C - 62,7 proc. bezawaryjnych
Średnia - 86,4 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Skoda Superb I - 62,6 proc. bezawaryjnych
Średnia - 77,0 proc. bezawaryjnych
Samochody sportowe: SMART Roadster/Opel Tigra
Wśród najbardziej awaryjnych aut sportowych znajdziemy wiele niemieckich modeli. Po części wiąże się to z faktem, że ci producenci oferują najwięcej samochodów tego typu. Trzeba jednak przyznać, że również popularna oferta japońskich producentów w tym niechlubnym rankingu jest reprezentowana bardziej skąpo, a najniższe noty przypadły modelowi napędzanemu silnikiem Wankla.
W grupie aut o przebiegu do 50 tys. km i od 50 do 100 tys. km najgorzej spisał się Smart Roadster i Coupe. Problemem jest tu korodujący układ hamulcowy, wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów oraz zawieszenie. W pierwszym z tych przedziałów słaby wynik zanotowały również Opel Tigra Twin Top - 85,5 proc. i BMW Z4 - 87,8 proc. samochodów bez poważnych usterek. Jeśli chodzi o auta o przebiegu od 50 do 100 tys. km przykładem nie błyszczały Mazda RX-8 - 73 proc i Opel Tigra Twin Top - 71,3 proc. Ten ostatni okazał się najbardziej awaryjny dla przebiegów od 100 do 150 tys. km. Tu słabo spisały się również Mercedesy: Sportcoupe CLC - 63,7 proc. oraz CLK - 67 proc.
Do 50 tys. km
Smart Roadster / Coupe - 80,4 proc. bezawaryjnych
Średnia - 91,9 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Smart Roadster / Coupe - 66,4 proc. bezawaryjnych
Średnia - 80,7 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Opel Tigra Twin Top - 58,5 proc. bezawaryjnych
Średnia - 67,2 proc. bezawaryjnych
SUV-y: Kia Sorento/Hyundai Santa Fe/Hyundai Terracan
Niezwykle modne samochody o podwyższonym nadwoziu, większych kołach i nie zawsze wybitnych właściwościach jezdnych poza asfaltem są oczkiem w głowie każdego producenta. To właśnie SUV-y jako jedyne mają w najbliższych latach zyskiwać na popularności. Klientów nie odstraszają wyższe koszty eksploatacyjne i te związane z naprawami. Do których SUV-ów należy podchodzić z rezerwą? O dziwo DEKR-a przestrzega przed produktami azjatyckimi. Wśród aut o przebiegu do 50 tys. km najwyższą awaryjnością odznacza się Kia Sorento pierwszej generacji, która nad wyraz często ma problemy z silnikiem i elektryką. Niewiele "ustępują" mu modele o ugruntowanej pozycji: Suzuki Ignis - 83,2 proc. aut bez poważnych awarii, Suzuki Grand Vitara - 83,6 proc., Hyundai Tucson - 85,1 proc., Toyota RAV 4 II gen - 86,5 proc. Chevrolet Captiva - 87 proc., Nissan X-Trail I generacji - 88,5 proc.
Kategoria SUV-ów w przedziale od 50 do 100 tys. km również zdominowana jest przez modele azjatyckie. Najgorszy wynik osiągnął Hyundai Santa Fe pierwszej generacji, w którym szczególnie często posłuszeństwa odmawia elektryka, podwozie i układ kierowniczy, a silnik i skrzynia biegów cierpią na wycieki oleju. Niektóre modele z Azji również nie mają się czym pochwalić: Mitsubishi Outlander I gen. - 66,6 proc. bez poważnych usterek, Kia Sorento - 66,9 proc., Kia Sportage - 71,5 proc. Chevrolet Captiva - 72,5 proc., Hyundai Tucson - 73 proc.,
Wśród SUV-ów o przebiegu powyżej 100 tys. km zdaniem DEKR-y najgorzej spisuje się Hyundai Terracan. Mało popularny w Polsce samochód, będący koreańską ewolucją Mitsubishi Pajero II generacji, ma szczególnie częste problemy z korodującymi elementami układu hamulcowego, zawodną elektryką, podwoziem i układem kierowniczym. Słabe wyniki osiągnęły również: Jeep Grand Cherokee I gen. - 45,8 proc., Hyundai Santa Fe - 53 proc., Kia Sorento - 54,1 proc., Nissan X-Trail I gen po lifcie - 57,2 proc.
Do 50 tys. km
Kia Sorento - 83 proc. bezawaryjnych
Średnia - 91,9 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Hyundai Santa Fe - 62,9 proc. bezawaryjnych
Średnia - 82,2 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Hyundai Terracan - 45,3 proc. bezawaryjnych
Średnia - 70 proc. bezawaryjnych
Minivany: Opel Zafira A/Chrysler Voyager
Samochody rodzinne powinny być wytrzymałe. Często intensywnie eksploatowane minivany pokonują wiele kilometrów. Okazuje się jednak, że samochody tego segmentu stosunkowo często potrzebują pomocy mechaników. Wśród najbardziej awaryjnych modeli znalazł się Opel Zafira A, trzeba jednak pamiętać, że model ten przestał być sprzedawany w 2005 roku. Niespodzianką nie jest za to Chrysler Voyager czwartej generacji. Amerykański klasyk gatunku od lat jest jednym z najbardziej awaryjnych samochodów na rynku. Kiepskie wyniki osiągnęła również Kia Carens (pierwsza i druga generacja), Citroen Xsara Picasso i Opel Agila.
Do 50 tys. km
Opel Zafira A - 67,1 proc. bezawaryjnych
Średnia - 89,8 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Chrysler Voyager - 54,1 proc. bezawaryjnych
Średnia - 76,6 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Chrysler Voyager - 40,8 proc. bezawaryjnych
Średnia - 62,3 proc. bezawaryjnych
Małe vany: Fiat Doblo/Mercedes Vaneo/Fiat Scudo I
Samochody, których głównym celem jest dostarczanie towaru nie mają lekkiego życia. O takie auta nikt nie dba, a to przekłada się na szybsze zużycie i częstsze awarie. Które modele najczęściej zawodzą swoich właścicieli? W zakresie przebiegu do 50 tys. km najgorzej DEKRA oceniła Fiata Doblo pierwszej generacji. W kategorii od 50 do 100 tys. km wyjątkowo kiepsko spisał się bazujący na Klasie A Mercedes Vaneo. Nic dziwnego, że następcą tego modelu został Citan będący sprawdzonym Renault Kangoo. Wśród aut o przebiegu od 100 do 150 tys. km najbardziej awaryjny okazał się Fiat Scudo pierwszej generacji produkowany od 1996 do 2006 roku. Był to bliźniak Citroena Jumpy i Peugeota Experta.
Do 50 tys. km
Fiat Doblo I - 75,1 proc. bezawaryjnych
Średnia - 84,3 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Mercedes Vaneo - 57,0 proc. bezawaryjnych
Średnia - 70,7 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Fiat Scudo I - 31,0 proc. bezawaryjnych
Średnia - 58,8 proc. bezawaryjnych
Samochody dostawcze: Mercedes Sprinter/ Volkswagen LT/Fiat Ducato I
Podobnie jak w przypadku mniejszych vanów, również większe auta dostawcze są mocno eksploatowane, a to się przekłada na ich awaryjność. Wśród samochodów o najmniejszym przebiegu najbardziej awaryjna okazała się pierwsza generacja Mercedesa Sprintera. Powodów do dumy nie ma też Volkswagen LT drugiej generacji (brat Sprintera), który jest najgorszy w kolejnym przedziale przebiegu. Obie niemieckie konstrukcje cierpią przede wszystkim z powodu awarii układów hamulcowych. Wśród aut, które pokonały od 100 do 150 tys. km najczęściej psuje się Fiat Ducato pierwszej generacji.
Do 50 tys. km
Mercedes Sprinter (903) - 65,8 proc. bezawaryjnych
Średnia - 78,3 proc. bezawaryjnych
Od 50 do 100 tys. km
Volkswagen LT - 45,8 proc. bezawaryjnych
Średnia - 62,0 proc. bezawaryjnych
Od 100 do 150 tys. km
Fiat Ducato I - 34,0 proc. bezawaryjnych
Średnia - 49,0 proc. bezawaryjnych
sj, tb, moto.wp.pl