Czy Fiat Croma musi być tani?
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/8285/croma-fiat-01.jpg',600,422) ) |
| --- | Dzisiaj odbyła się polska premiera całkiem nowego modelu o znanej niegdyś nazwie Croma. Auto jest całkowicie różne od protoplasty produkowanego w latach 1985 – 1994, jest też – zdaniem producenta – całkiem różne od obecnych na rynku rywali. Nowa Croma jest dla Fiata bardzo ważnym modelem, bo właśnie nim borykający się wciąż z problemami włoski koncern chce powrócić do segmentu „D”. ...I to powrócić na tyle efektownie, by nie być skazanym na kuszenie klientów wyłącznie niższą niż u konkurencji ceną.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/8573/croma-fiat-04.jpeg',500,375) ) |
| --- | Nowa Croma jest, czy raczej ma być, wizją przyszłości Fiata - firmy, która odcina się od wizerunku producenta „tanich” samochodów. Fiat chce konsekwentnie budować pozycję europejskiego lidera proponującego auta niebanalne, funkcjonalne i pożądane przez klientów ze względu na dobrą relację wartości do ceny, a nie niską cenę. Jak taka strategia wygląda w przypadku nowej Cromy? Otóż auto rzeczywiście nosi pewne unikalne cechy. Przede wszystkim, jest tak przestronne, że mogłoby być pozycjonowane pomiędzy kombi, a minivanem. Właśnie ta przestrzeń jest głównym powodem, dla którego projektant nadwozia Cromy, Giorgetto Giugiaro, określa ten model jako „Comfort Wagon”. Widać tu wyraźne odróżnienie od koncepcji realizowanej przez pięciodrzwiowe Alfy Romeo (Sport Wagon), tj. relatywnie niskich aut sportowych o większym bagażniku. Croma jest wysoka, bardzo obszerna i komfortowa.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/8285/croma-fiat-02.jpg',600,462) ) |
| --- | O postrzegalnych rozmiarach auta świadczyć może fakt, że Cromę zbudowano na tej samej płycie podłogowej, co Opla Vectrę. Croma ma jednak zdecydowane wyższe od Opla nadwozie. Jej długość wynosi 475 cm, wysokość 160 cm, a szerokość 177 cm. Z racji takich proporcji, nawet bardzo wysocy i dobrze zbudowani pasażerowie wygodnie podróżują na przednich i tylnych fotelach. Pod tym względem, Croma bije na głowę Alfę Romeo Sportwagon, a także niejeden model kombi klasy średniej. Rozstaw osi wynosi 270 cm.
Wszystkie debiutujące we wrześniu wersje Cromy napędzane będą silnikami wysokoprężnymi, co zwracać winno uwagę na dwie istotne kwestie. Po pierwsze, że poprzednia Croma była pierwszym na świecie samochodem wyposażonym w silnik wysokoprężny o bezpośrednim wtrysku; po drugie, że Fiat nadal rości prawa do palmy pierwszeństwa w dziedzinie diesli i to z nich jest szczególnie dumny. Nowa Croma w chwili debiutu napędzana będzie mogła być studwudziesto-, lub stupięćdziesięciokonnym silnikiem 1,9 lub dwustukonnym silnikiem 2,4. Silniki 1.9 Multijet współpracować będą z sześciobiegowymi skrzyniami manualnymi bądź automatycznymi, a w wersji 2,4 Multijet standardowo montowany będzie automat. W późniejszym czasie w ofercie pojawią się także dwie wersje benzynowe: 1.8 16v o 130 KM i 2.2 16v o 150 KM.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/8285/croma-fiat-03.jpg',600,462) ) |
| --- | Najtańszą Cromę wyceniono na 83300 zł, zaś najdroższą aż na 129900 zł. Producent przekonuje jednak, że cen taka jest atrakcyjna, jeśli zważyć na rzeczywistą wartość auta. I rzeczywiście, 83 tys nie szokuje, jeśli odnieść to do bardzo dużego auta kombi napędzanego bardzo nowoczesnym silnikiem wysokoprężnym, którego wyposażenie standardowe obejmuje klimatyzację, elektrycznie podnoszone wszystkie szyby, podgrzewane lusterka, oraz 7 poduszek powietrznych, ABS, EBD, ESP, ASR, MSR, HBA (o rozszyfrowanie tych wszystkich oznaczeń polecamy prosić pracowników salonów dealerskich). Niespełna 130 tys też nie rzuca o ścianę, gdy się zważy na unikatowy silnik diesla o pojemności 2,4 litra i mocy 200 KM!
Czy Croma godnie stanie do rywalizacji z nowym Passatem, Vectrą, czy Peugeotem 407, i pozwoli Fiatowi powrócić do kategorii aut średnich? Nie wiadomo. Jednak, jako że każde z tych aut kosztuje nie mało, stanowczo polecamy przed kupieniem któregokolwiek z nich sprawdzić wszystkie. Okazać się może, że Croma zaskoczy tych, którzy Fiata nie dość cenili.
