Cztery miliony samochodów, których nie ma
Średni wiek samochodu w Polsce to około 15 lat. Oznacza to też, że każdego roku wiele z nich kończy swój żywot. W takiej sytuacji auto powinno trafić na złomowisko i zostać wyrejestrowane. Jednak bardzo często dzieje się inaczej.
Dziennik Gazeta Prawna informuje, że w 2011 roku wyrejestrowano w Polsce 330 tys. samochodów. Choć nie jest to mała liczba, to przedstawia jedynie część pojazdów znikających z polskich dróg. Oddając samochód na złom właściciel dostaje jedynie drobną kwotę, natomiast sprzedając auto na części można sporo zarobić - szczególnie w przypadku bardziej poszukiwanych modeli.
Wystarczy spojrzeć na ogłoszenia w serwisach aukcyjnych, aby przekonać się jak wiele samochodów jest rozkładanych i sprzedawanych element po elemencie. W takim momencie pojawia się problem z wyrejestrowaniem pojazdu, który nadal widnieje w bazie, choć wszelki ślad już po nim zaginął. Liczbę takich samochodów, które pozostały jedynie na papierze dość łatwo oszacować.
Oficjalnie w Polsce są zarejestrowane 24 mln pojazdów, jednak na koniec 2011 roku tylko 19,2 mln posiadało ubezpieczenie OC. Polska Izba Ubezpieczonych szacuje, że około 200 tys. pojazdów porusza się po drogach bez obowiązkowej polisy, a to oznacza, że ponad 4 mln gdzieś zaginęły. Jak łatwo się domyślić są to w zdecydowanej większości samochody, które zamiast na złomowisko trafiły do warsztatów i zostały rozebrane na części.
Niestety przy zachowaniu obecnych przepisów sytuacja się nie zmieni i liczba "zaginionych" samochodów będzie stale rosnąć. Często właściciel za sprzedane oddzielnie części uzyska kilka tysięcy złotych, a dodatkowo uszczęśliwi innego kierowcę poszukującego "dawcy" dla swojego auta.
sj
