Jej starsza siostra - Fabia pierwszej generacji - po debiucie w 1999 roku odniosła ogromny, rynkowy sukces. Przez siedem lat sprzedano ponad 1,5 miliona egzemplarzy. Był to również najchętniej wybierany przez Polaków model samochodu osobowego w latach 2002 - 2006. Trudno o lepszą rekomendację. Łączna liczba sprzedanych w Polsce Fabii to ponad 150 tys. sztuk. To zobowiązuje.
Na razie wygląda na to, że Fabia II jest w stanie powtórzyć ten sukces. Wciąż jest numerem jeden w sprzedaży nowych samochodów w naszym kraju. Warto się zastanowić dlaczego. Oczywiście, przede wszystkim ze względu na cenę. Najtańszą Fabię można kupić za 31 900 zł. Testowany egzemplarz jest jednak o wiele droższy. Na jego zakup trzeba wydać około 50 tys. zł. W zamian otrzymujemy dobrze wyglądającą wersję Style ze słabym, ale oszczędnym 3-cylindrowym silnikiem 1.4 TDI o mocy 80 KM, osiąganej przy 4000 obr./min. i maksymalnym momencie obrotowym 195 Nm przy 2200 obr./min.
Mały silnik diesla jest wystarczający w mieście, ale nie najlepiej radzi sobie podczas jazdy z prędkościami autostradowymi. Towarzyszy jej bardzo głośny hałas jednostki napędowej, zagłuszający wszelkie inne dźwięki. Nie słychać szumu powietrza opływającego karoserię, opon, a nawet... radia i usiłującego z nami rozmawiać pasażera na przednim siedzeniu. Fabia 1.4 TDI potrafi się za to odwdzięczyć niskim zużyciem paliwa i możliwością pokonania na jednym zbiorniku trasy od morza do Tatr.
* ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ * Zużycie paliwa jest największą zaletą tej wersji silnikowej Skody. Na trasie wynosi średnio około 5,5 l/100 km. W mieście nieco ponad 6, a minimalnie 4,2 litra na 100 km. Takie zużycie oleju napędowego gwarantuje pokonanie trasy o długości do 800 km. Maksymalne średnie zużycie paliwa, jakie udało się uzyskać w czasie testu to 9,6 litra na setkę. Jeśli nie mamy "syndromu ciężkiej nogi" - możemy podróżować bardzo tanio, choć trzeba przyznać - powoli.
Osiągi Fabii 1.4 TDI są dalekie od oczekiwań miłośników częstego wyprzedzania. Przyspieszenie 13,2 s. do setki i prędkość maksymalna 172 km/h nie zachęcają do drogowych wyścigów. To samochód dla rozsądnych pod każdym względem kierowców. W wersji z ciężkim dieslem na trasie prowadzi się dosyć topornie, a mocno obciążony przód jest przyczyną znacznej podsterowności. Z powodu stosunkowo dużej masy jednostki napędowej, niezbyt skuteczne są też hamulce. Do tego, podczas jazdy z wyższymi prędkościami w układzie kierowniczym wyraźnie odczuwalne są wibracje.
O niebo lepiej jest w ruchu miejskim. Silnik (gdy jest rozgrzany) prawie nie hałasuje, auto jest zwrotne i łatwe w manewrowaniu, widoczność we wszystkich kierunkach - znakomita. Zawieszenie jest dość twarde, ale dobrze amortyzuje poprzeczne nierówności nawierzchni. Przy silnym hamowaniu poddaje się i przód samochodu ostro nurkuje. Znów daje o sobie znać masa silnika.
Wnętrze zaprojektowano i wykonano w Niemieckim stylu. Jest proste, a ilość umieszczonych w desce rozdzielczej guzików i pokręteł ograniczono do niezbędnego minimum. Dzięki temu ich obsługa jest intuicyjna. Tego auta nie trzeba się uczyć. Totalną niemal harmonię burzy niezbyt logiczna obsługa radia i pokrętło regulacji głośności, umieszczone po środku deski rozdzielczej - zamiast w bezpośrednim zasięgu rąk kierowcy.
Brakuje też sterowania radiem w kierownicy. Na plus można zaliczyć praktycznie umieszczony w drzwiach kierowcy przycisk zdalnego otwierania bagażnika. W Skodzie Fabii nie brakuje też schowków. Ten po stronie pasażera podzielono na dwie części.
* ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ * W testowanej wersji Style nudne wnętrze urozmaicono, stosując dwukolorowe wykończenie deski rozdzielczej. Jakość tworzyw sztucznych jest przeciętna, ale wszystko razem sprawia wrażenie solidności. Wnętrze wersji Style dekoruje też oprawiona skórą kierownica i dźwignia zmiany biegów. Charakterystyczny dla tej wersji jest inny design zestawu wskaźników. Z tyłu przednich foteli znajdują się kieszenie, a całe wnętrze zdobi pakiet srebrnych elementów dekoracyjnych. Lakierowany na biało dach Skody Fabia to opcja, która gwarantuje wyróżnienie się z tłumu innych samochodów i upodabnia ją nieco do Mini.
W wersji Style auto wyposażono w komputer pokładowy i centralny zamek ze składanym kluczykiem. Szyby przednie są sterowane elektrycznie, podobnie jak podgrzewane lusterka. Są też czujniki parkowania. Z przodu zamontowano światła przeciwmgielne. Auto wyróżniają lakierowane lusterka i klamki zewnętrzne, a także listwy boczne i chromowana obwódka atrapy chłodnicy.
Fabia drugiej generacji jest o 22 mm dłuższa i 47 mm wyższa od swojej poprzedniczki, a bardziej efektywne wykorzystanie przestrzeni i nowy sposób rozmieszczenia poszczególnych sekcji, pozwoliło na zwiększenie miejsca. Pasażerowie mają o 18 mm więcej przestrzeni na nogi i 42 mm więcej miejsca nad głową. Przód samochodu jest bardziej opływowy, ale jeździe z wysokimi prędkościami i tak towarzyszą dość silne szumy powietrza, opływającego karoserię.
Kurtyny powietrzne i boczne poduszki, ukryte w oparciach przednich foteli znacząco podnoszą poziom bezpieczeństwa. Bagażnik, dzięki regularnym kształtom jest bardzo ustawny, choć ma pojemność zaledwie 300 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń do dyspozycji mamy ich 1160. Niestety, składanie oparć wiąże się z koniecznością demontowania zagłówków.
* ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ * Podsumowując - Fabia to prosty w obsłudze i bardzo uniwersalny samochód. Druga generacja ma o wiele atrakcyjniejszy wygląd, a jej największą zaletą w wersji podstawowej jest cena. Testowana odmiana z silnikiem diesla wymaga dopłaty około 18 tys. zł. W zamian otrzymujemy bardzo ekonomiczny, ale hałaśliwy silnik. Jeśli jednak przebieg samochodu będzie kształtować się na poziomie poniżej 20 tys. km rocznie - warto się zastanowić nad tańszą wersją z niewielkim silnikiem benzynowym.
Marek Wieliński