Trwa ładowanie...

Ciekawostka z ogłoszenia – rekordowa cena za malucha z 1975 roku

Obserwujemy rynek samochodów zabytkowych i jesteśmy zaskoczeni tym, jak drożeją najbardziej poszukiwane modele. Samochód, który jeszcze kilka lat temu można było kupić za tysiąc lub dwa, teraz jest wystawiany za 100 tysięcy złotych. Jeżeli takie tempo wzrostu wartości się utrzyma, za kilka lat będzie można sobie postawić dom za pieniądze ze sprzedaży małego fiata.

Ciekawostka z ogłoszenia – rekordowa cena za malucha z 1975 rokuŹródło: OLX.pl / ID ogłoszenia: 284593919
d1fb7rs
d1fb7rs

Temat wyceniania pojazdów zabytkowych polskiej produkcji wraca jak bumerang. Według ekspertów, niektórzy handlarze mają klientów za kompletnie niezorientowanych na tym rynku i specjalnie dla nich tworzą kolejne oferty, które są zupełnie oderwane od rzeczywistości. Trudno inaczej skomentować ogłoszenie o sprzedaży malucha z 1975 roku za 100 tysięcy złotych.

Co prawda bohater wspomnianego ogłoszenia wygląda bardzo dobrze, tzn. jego karoseria sprawia wrażenie zadbanej, a wnętrze i silnik także są w świetnym stanie. Z doświadczenia wiem, że jeśli interesujemy się zakupem leciwego auta, wystarczy, że dwa z tych trzech elementów są w akceptowalnym stanie, a samochód staje się wart uwagi. Wszystko jednak rozbija się o cenę.

W przypadku pojazdów polskiej produkcji biorę też pod uwagę wzbudzany przez ten pojazd sentyment, który tworzy wartość dodaną, jednak jako człowiekowi zorientowanemu w rynku samochodów zabytkowych, trudno mi zrozumieć tak wysoką cenę.

Co znajdziemy w ogłoszeniu:

Zastanawiamy się nad sprzedażą jednego z najwspanialszych maluchów na świecie, a może nawet najwspanialszego. Auto zostało wyprodukowane w roku 1975 r., pierwsza rejestracja nastąpiła w kwietniu. Maluch posiadał jednego właściciela, jest to 100-procentowy oryginał, nie jest to rekonstrukcja, czyli wyspawany ulepiony i odmalowany maluch, który spuchnie po roku stania w garażu, tylko wspaniale zachowany egzemplarz, stan wizualny oraz techniczny oceniam na nowy z niewielkimi śladami eksploatacji. Maluch z silnikiem 600 ma dodatkowe wloty powietrza w klapie, brak otworów na lusterko, licznik skalowany do 130 km na godzinę. Auto jest na chodzie, pali jak nowe, wygląda jak nowe, prawdziwa perła wśród pereł. Proszę tylko o poważne oferty. Lub zamianę. (opis na podst. ogłoszenia nr 284593919)

d1fb7rs

Moje wątpliwości dotyczące tej ceny poparte są faktem, że w europejskich katalogach samochodów zabytkowych, które są podstawą do wyceny pojazdów zabytkowych, model Fiat 126p nie jest nawet brany pod uwagę, a za kwotę około 20 tysięcy euro można znaleźć kilkadziesiąt modeli, poczynając od konstrukcji niemieckich, poprzez angielskie klasyki, kończąc na amerykańskich krążownikach.

Na koniec dodam, że nie ukrywam radości z obserwowania skokowego wzrostu cen polskiego Fiata 126p. Mam w garażu dwa egzemplarze z początku lat 80. XX wieku z niewielkim przebiegiem, więc może się niebawem okazać, że osiągną one tak wysokie ceny rynkowe, jakie nie śniły się ich konstruktorom. Jeśli sprzedam któryś z nich za ponad 100 tysięcy złotych, to odnajdę spadkobierców poprzednich właścicieli i wręczę im dwukrotność tego, co za każdy z nich zapłaciłem, czyli 500 zł.

d1fb7rs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fb7rs
Więcej tematów