Na koniec czerwca liczba zamówień złożonych przez klientów w Europie na model Juke przekroczyła 15 000 sztuk, czyli znacznie powyżej oczekiwań koncernu. Samochód wzbudza też zainteresowanie nabywców w Polsce.
W ciągu pierwszych czterech tygodni od momentu opublikowania cen dealerzy marki Nissan w Europie zebrali przez ten czas ponad 15 000 zamówień na model Juke (stan na koniec czerwca). To znacznie więcej, niż szacował początkowo producent.
Co ciekawe, północnoamerykański pion Nissana nie rozpoczął jeszcze procesu zbierania zamówień od klientów zainteresowanych kupnem Juke za Oceanem, natomiast w Japonii do 5 lipca, a więc w ciągu zaledwie miesiąca, na zakup wspomnianego modelu zdecydowało się ponad 10 000 klientów.
Przypomnijmy, że w Polsce najtańsza wersja Nissana Juke kosztuje od 57 900 zł. W wywiadzie udzielonym serwisowi IBRM Samar prawie trzy tygodnie temu Bartosz Nawikas, specjalista ds. sprzedaży w firmie dealerskiej KMJ Kaszubowscy, powiedział: „Mimo tego, iż na chwilę obecną Juke’a nie można dotknąć/zobaczyć fizycznie, klienci już podpisują umowy na wspomniany model. Opierają się w tym wypadku na opiniach dotyczących Qashqai i sukcesu, jaki odniósł ten pojazd klasy crossover”.
* WRAŻENIA Z PIERWSZEJ JAZDY NISSANEM JUKE * Juke mierzy 413 cm długości i wykorzystuje płytę podłogową B aliansu Renault-Nissan. Przedstawiciele koncernu prognozują, że zdecydowana większość sprzedaży stanowić będą wersje z napędem 4x2.
Promując na rynku Juke, Nissan chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy szukają stosunkowo niewielkiego rozmiarami auta o wyglądzie SUV, jako alternatywy dla bardziej konwencjonalnych pojazdów z segmentu B. Juke wpisuje się w ofertę samochodów crossover marki Nissan obok popularnego Qashqai/Qashqai+2 oraz Murano.
Źródło Samar.pl