BMW ciągnęło lawetę z samochodem dostawczym i dwoma motocyklami. Jak zabawa w Tetrisa
Każdy z nas kojarzy grę "Tetris". Kierowca tego BMW chyba się nią zainspirował. Na jednej lawecie chciał upchać samochód dostawczy i dwa motocykle.
Jego plan zdawał się być genialny. Umieścił na lawecie mercedesa sprintera, a następnie na "pace" dostawczaka zaparkował dwa motocykle. Zestaw podpiął pod bmw serii 5 i ruszył w trasę. Tam zauważył go kierowca ciężarówki.
Widząc to zaalarmował policję. Jak mówił, auto jechało "wężykiem". Po zatrzymaniu bmw funkcjonariusze zważyli zapakowaną lawetę. Wynik 3417 kilogramów nie tylko blisko dwukrotnie przewyższał masę samochodu, ale i znacząco przekraczał jego możliwości. Nie powinien holować obiektów cięższych niż 2 tony.
To istny cud, że nic się nie stało. Policja ukarała pomysłowego kierowcę mandatem, zakazali mu także kontynuowania jazdy ze sprinterem "na plecach". Zdarzenie miało miejsce na niemieckiej autostradzie A45. Kierowca był obywatelem Rumunii.