Bezprawnie używają sygnałów świetlnych. Internauci zwracają uwagę policjantom
Policjanci nadużywający swoich przywilejów. To nie są wcale rzadkie przypadki.
Tydzień temu sam byłem świadkiem intersującego zdarzenia na skrzyżowaniu ul. Łopuszańskiej i Alei Krakowskiej w Warszawie. Jechałem obok radiowozu, a gdy dojechaliśmy do skrzyżowania, zrobił się korek w stronę Alej Jerozolimskich. Policyjny samochód niemal natychmiast włączył sygnały świetlne i sprawa załatwiona – ominął cały korek. Możliwe, że miał wtedy powód i musiał jechać szybko na interwencję. Jednak osobiście widziałem kilka innych sytuacji nadużywania sygnałów świetlnych, by szybciej dojechać do sklepu.
Na stronie Regionalnej Telewizji Opolskiej pojawił się wpis o podobnym charakterze. Cała sytuacja zdarzyła się w Nysie przy ulicy Szopena. Internautka relacjonuje, że w policyjnym radiowozie z włączonymi sygnałami świetlnymi, policjantka przyjechała do bankomatu i zablokowała całą drogę. Ktoś w końcu zwrócił uwagę funkcjonariuszce, że nie można przejechać. Policjantka zareagowała krzykiem i kompletnie nie poczuwała się do winy. Zaproponowała czekającym kierowcom, by przejechali przez wysepkę. Kobieta, która była świadkiem tej sytuacji dodaje, że była z wnukiem koleżanki i dziecko też musiało to obserwować.
Podobna sytuacją opisuje kolejny internauta:
"Ulica miejska w remoncie. Przewężenie. Ruch wahadłowy sterowany światłami. Spod komisariatu wyjeżdża radiowóz. Normalnie włącza się do ruchu przepuszczając jadące ulicą samochody. Dojeżdża, jak każdy inny uczestnik ruchu, do czoła kolumny aut oczekujących na zwężeniu przed sygnalizatorem z czerwonym światłem. W radiowozie kierowca włącza niebieskie światła błyskowe (bez sygnału dźwiękowego) i w ten sposób mija kolumnę oczekujących aut, a następnie na czerwonym świetle pokonuje wahadło. Po przejechaniu w ten sposób zwężenia wyłącza lampy błyskowe i jedzie dalej normalnie. Dodam, że w moim mieście "praktykę" taką, przy okazji remontów ulic, kiedy są one zamykane, względnie ruch jest organizowany na nich wahadłowo lub jednokierunkowo i tworzą się korki, miałem okazje obserwować już kilkukrotnie."
Przypominamy, że zgodnie z art. 53.2 kodeksu prawa o ruchu drogowym, pojazd uprzywilejowany (wysyłający sygnały świetlne i dźwiękowe, np. policja czy straż pożarna), nie musi stosować się do przepisów ruchu drogowego pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, jeśli uczestniczy:
- w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego,
- w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
- w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona.
Widzieliście podobne sytuacje? Prosimy o podzielenie się z nimi w komentarzach.
żródło: telewizjaopolskie.pl