Berger - współwłaściciel i szef zespołu Toro Rosso - nie jest jedynym, która chwali BMW Sauber. - Ich bolidy są w tej chwili lepsze niż Ferrari i McLareny - oznajmił na zakończenie zeszłotygodniowych testów w Jerez kierowca Ferrari Felipe Massa. - Na pewno będą bardzo mocni. Mogą być największą niespodzianką sezonu - powiedział Ralf Schumacher z Toyoty.
BMW Sauber rzeczywiście zrobił krok do przodu. Robert Kubica po raz pierwszy rozpocznie sezon jako kierowca wyścigowy. - Mam mocniejszą pozycję w zespole i czuję się bardziej zrelaksowany - przyznaje Polak. Jego zespół również wkracza w pierwszy "samodzielny" sezon. Poprzedni, tuż po przejęciu Saubera, był przejściowym, choć bolid będący połączeniem starego Saubera z silnikiem BMW i tak spisał się świetnie, dwukrotnie w sezonie osiągając podium.
W BMW Sauber pochwałami nikt się specjalnie nie przejmuje. - Nawet my do końca nie wiemy, na co nas stać - mówi Heidfeld. - Rywale nas chwalą, bo w ten sposób przerzucają na nas presję. Jesteśmy szybcy, ale musimy poprawić niezawodność. Przed startem sezonu w Melbourne i tak nikt nie wie, co robią inni - podsumował Niemiec. Pierwsze Grand Prix odbędzie się 18 marca.