Trwa ładowanie...
diltlye

Będzie podwyżka OC w 2015 roku?

diltlye
diltlye

Dobiegający końca rok 2014 jest kolejnym, w którym ceny obowiązkowego OC samochodu spadały. Wiele wskazuje jednak na to, że to także ostatni taki rok. W 2015 za polisę trzeba będzie zapłacić więcej.

Działające w Polsce towarzystwa ubezpieczeniowe nie mają łatwego życia. Wojna cenowa, jaka kilka lat temu przetoczyła się przez nasz rynek, sprawiła, że ceny OC na samochody są bardzo niskie. Większość ubezpieczycieli w ogóle na nim nie zarabia. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to sytuacja idealna dla kierowców. Niestety, w parze z niską ceną idzie również słaba jakość usług. Osoby, które likwidowały szkody z polisy sprawcy, często spotykają się z nieuzasadnionym zaniżaniem wartości wyceny strat, a nawet z niezgodnymi z prawem praktykami ubezpieczycieli. W 2015 roku czeka nas jednak rewolucja. Za patologie w postępowaniach związanych z polisami OC wzięła się Komisja Nadzoru Finansowego, która nakreśliła standardy, jakich mają trzymać się towarzystwa.

Zaproponowane regulacje zmuszą firmy ubezpieczeniowe do dokonywania kalkulacji szkody na podstawie cen nowych i obecnych na rynku części. Dziś zdarza się, że ubezpieczalnie argumentują wyliczoną, nierealnie niską wartość części faktem, że tańsze elementy można kupić w internecie. Towarzystwo będzie mogło zaniżyć wartość odszkodowania tylko wówczas, gdy w wyniku naprawy dojdzie do podwyższenia wartości samochodu, a to niezwykle rzadkie przypadki. Dodatkowo towarzystwa ubezpieczeniowe zostaną zobligowane do wypłacania odszkodowań za utratę wartości rynkowej samochodu. W końcu auta z powypadkowymi naprawami nie sprzedamy za taką kwotę, jaką uzyskać można za pojazd bezwypadkowy.

Duże zmiany zajdą również w przypadku orzekania szkody całkowitej. Zgodnie z pomysłem Komisji Nadzoru Finansowego firmy ubezpieczeniowe będą w takim przypadku miały obowiązek obliczania szkód na takiej samej zasadzie, jak ma to miejsce w przypadku naprawy samochodu. Ma to zapobiec nagminnemu dziś orzekaniu szkody całkowitej i wypłacaniu poszkodowanym symbolicznych odszkodowań.
Jak szacuje Rzecznik Ubezpieczonych, w najbardziej drastycznych przypadkach wysokość odszkodowania jest przez towarzystwa zaniżana nawet o 70 proc.

diltlye

Wzrost oczekiwań wykupujących ubezpieczenia OC sprawił, że coraz więcej towarzystw decyduje się na wprowadzenie bezpośredniej likwidacji szkód. Dzięki niej poszkodowany w wypadku czy stłuczce kierowca po odszkodowanie z OC zgłasza się do swojego ubezpieczyciela, a nie do tego, u którego polisę wykupił sprawca. Firma, która chce zatrzymać swojego klienta, robi wszystko, żeby szkoda była zlikwidowana fachowo i bez oszczędzania na materiałach. W końcu nie wydaje swoich pieniędzy - po naprawieniu auta rachunek trafia do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy.

* Ile wart jest twój samochód? Możesz się łatwo przekonać * Wszystkie te zmiany są bez wątpienia korzystne dla kierowców likwidujących szkodę. Obrócą się jednak przeciwko nim, gdy trzeba będzie wykupić polisę. Stojąca na wyższym poziomie obsługa zdarzeń drogowych ciągnie za sobą znacznie wyższe koszty funkcjonowania towarzystw. Te zaś zmotoryzowani będą musieli pokryć z własnych kieszeni.Oznacza to, że znikną podejrzanie tanie polisy.

Jak pokazuje przykład przykład wyliczeń przygotowanych przez www.superpolisa.pl dla 33-letniego właściciela Opla Astry z 2009 roku z Poznania, który OC kupuje od 7 lat, a na koncie nie ma żadnych szkód, minimalna cena za OC to 379 zł u jednego z ubezpieczycieli, a maksymalna, w innym towarzystwie wynosi aż 836 zł. Należy spodziewać się, że różnice pomiędzy cenami polis OC w 2015 roku ulegną wyraźnemu zmniejszeniu.

tb, moto.wp.pl

diltlye
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
diltlye
Więcej tematów