Matt Le Blanc ma powody do zadowolenia. Amerykański aktor podpisał właśnie dwuletni kontrakt z telewizją BBC, w ramach którego będzie pełnił rolę gospodarza motoryzacyjnego show - Top Gear. Obok niego pojawią się Chris Harris i Rory Reid.
Grupę prowadzących uzupełniać będą Eddie Jordan, Sabine Schmitz i naturalnie Stig. W potwierdzonym składzie nie ma oczywiście tegorocznego debiutanta w roli prowadzącego, czyli Chrisa Evansa. Brytyjski celebryta i radiowiec po pierwsze spotkał się z miażdżącą krytyką widzów kultowego programu, po drugie na jaw wypłynęły skandale obyczajowe, w których odgrywał wiodącą rolę i został ostatecznie poproszony przez stację o zrezygnowanie ze współpracy z publicznym nadawcą.
Według nieoficjalnych informacji, kontrakt popularnego Joeya z serialu "Przyjaciele" pozwoli mu zarobić ponad 2 mln funtów za sezon. Czy będzie on tym, który uchroni telewizyjny hit przed dalszymi problemami, pokaże czas.
Kłopoty programu *Top Gear *zaczęły się po dyscyplinarnym zwolnieniu z pracy Jeremy'ego Clarksona, wieloletniego gospodarza programu oraz odejściu za nim pozostałych dwóch współprowadzących - Jamesa Maya i Richarda Hammonda. 23. seria programu zrealizowanego z nowym zespołem nie okazała się sukcesem i według badań miała ok. 40 proc. mniejszą oglądalność niż wcześniejsze edycje.
W tej chwili trwają już prace nad 24. sezonem, a Le Blanc, który obronił się przed krytyką widzów w tym roku, będzie miał za zadanie wyprowadzić najsłynniejszy motoryzacyjny program rozrywkowy na prostą. Może to jednak być trudne zadanie, bowiem wspomniana trójka Clarkson, May i Hammond w październiku zadebiutuje na internetowej platformie Amazon Prime z nowym show o nazwie _ Grand Tour _. To produkcja, która może storpedować plany brytyjskiej stacji telewizyjnej.
Borys Czyżewski