Badania techniczne będą droższe?
Właściciel samochodu musi liczyć się z szeregiem wydatków. Oprócz wymian eksploatacyjnych i obowiązkowego ubezpieczenia jego portfel obciąża również coroczne badanie techniczne. Wiele wskazuje na to, że ceny przeglądów niebawem wzrosną.
Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów, zrzeszająca zakłady wykonujące przeglądy, chce wprowadzenia nowego cennika usług. Jakich zmian należy się spodziewać? Na razie na stronie internetowej PISKP-u nie znajdziemy szczegółów, a jedynie informację, że chodzi przede wszystkim o zmianę stawek. Dziś są to sztywno określone przez resort transportu kwoty brutto. W myśl założeń izby w przyszłości zamiast tego miałyby obowiązywać stawki oparte o kategorie homologacyjne samochodów. Co ważne, nowy cennik miałby być wyrażony w wartościach netto. Zabezpieczyłoby to branżę przed stratami, jakie miały miejsce w ostatnich latach. W związku z podwyższeniem do 23 proc. podatku VAT właściciele stacji kontroli pojazdów, którzy nie mogą wymagać od kierowców więcej niż wynika to z przepisów, musieli z własnej kieszeni pokryć różnicę w opodatkowaniu.
Zgodnie z założeniami PISKP-u opłaty za przeglądy miałyby być corocznie rewaloryzowane. Jak argumentują przedstawiciele zakładów wykonujących badania techniczne, obowiązujące obecnie stawki zostały ustalone w 2004 roku. Od tego czasu istotnie zmieniły się ceny mediów, stawki ZUS i wysokość wynagrodzeń. Zwiększył się również zakres czynności, choćby spisywanie przebiegu na potrzeby nowego CEPiK-u.
Projekt zmian od dawna forsowany jest przez Polską Izbę Stacji Kontroli Pojazdów. Resort transportu nie zdecydował się jednak ich wprowadzić. To spowodowało rozgoryczenie przedstawicieli branży, którzy teraz chcą akcji protestacyjnej. Przedstawiciele PISKP-u w rozmowie telefonicznej nie poinformowali nas, jakimi środkami zamierzają walczyć o swoje racje. Wątpliwe jest jednak, by doszło do wstrzymania przeprowadzania badań technicznych.
Argumentom PISKP-u trudno odmówić racji i wiele wskazuje na to, że należy spodziewać się podwyżek cen przeglądów. O jakich kwotach mowa? Tego PISKP na razie nie zdradza, jednak już w 2012 roku organizacja ta wyszła z projektem zmian w cenniku. Wówczas koszt przeglądu samochodu osobowego został określony na 150 zł, czyli o 50 proc. więcej niż obecnie. Wyższą stawkę przewidziano również dla motocyklistów. Za przegląd jednośladu proponowany w 2012 roku cennik przewidywał kwotę 100 zł; obecnie 62 zł. Zmiany w stawkach za przegląd nie weszły w życie, gdyż resort transportu nie przychylił się do argumentów PISKP-u. Jeśli obecne działania tej organizacji skłonią rządzących do zmian, kierowcy powinni przygotować się na większe wydatki. To jednak nie wszystko.
Nowy pomysł związany z przeglądami technicznymi ma również Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Politycy chcą walczyć z nagminnym zjawiskiem jazdy bez ważnego przeglądu. Skuteczną bronią mają się okazać naklejki z datą dopuszczenia do ruchu. W praktyce ma to wyglądać następująco: diagnosta po zaliczonym badaniu technicznym umieszcza naklejki z datą jego wykonania na tablicach rejestracyjnych. Jeśli patrol policji lub straży miejskiej zauważy, że na zaparkowanym samochodzie naklejka świadczy, iż przegląd miał miejsce dawniej niż przed rokiem, właściciel nie uniknie mandatu, a ten wynosi od 20 do 500 zł. Zmienione mają być również przepisy, które obecnie podczas kontroli drogowej uniemożliwiają policji karanie za brak przeglądu kierowcy samochodu, który nie jest jego właścicielem.
Zmiany proponowane przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju mają wejść w życie w 2015 roku. To, czy podobnie stanie się ze stworzoną przez PISKP tabelą nowych stawek za przeglądy, okaże się w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
tb/sj/tb