Apple rozwija swój samochód nieopodal naszej granicy?
Pogłoski o samochodzie firmy Apple od kilku już lat przetaczają się przez media i branżę motoryzacyjną. Najnowszą wiadomością, podana przez niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung", jest to, że gigant z Cupertino rozwija swój projekt w tajnym ośrodku na terenie Niemiec.
Według "źródeł związanych ze sprawą", do których dotarli niemieccy reporterzy, nad Apple Carem pracuje zespół 15-20 wizjonerskich inżynierów z branży mechaniki, oprogramowania oraz marketingu i sprzedaży. Ekipę mają stanowić młodzi i ambitni, którzy czuli się wstrzymywani w rozwoju przez swych wcześniejszych pracodawców. "Tajne" laboratorium jest zlokalizowane w Berlinie.
Sam pojazd, opracowywany w ramach apple'owskiego projektu Titan, ma pojawić się na rynku w ciągu najbliższych 3-4 lat - przynajmniej tak od pewnego czasu głoszą niepotwierdzone informacje. Pracuje nad nim w koncernie około tysiąca osób, w tym byli pracownicy firmy Tesla. Auto ma się stać częścią globalnego projektu car-sharing (współdzielenia i wynajmu aut) oraz trafić do sprzedaży bezpośredniej.
Źródła gazety twierdzą także, że Apple Car (zwany także nieoficjalnie iCarem) miałby być produkowany właśnie w Europie, z pomocą firmy Magna, zajmującej się wytwarzaniem części i podzespołów na potrzeby przemysłu motoryzacyjnego. Samochód ma mieć napęd elektryczny, ale raczej nie będzie w pełni autonomicznym pojazdem.
Oprac. BC